Holenderski klub przegrał u siebie z Włochami 0:2 w zeszłym tygodniu i w rewanżu na San Siro będzie musiał stawić czoła liderom Serie A.
"Piękno sportu polega na tym, że zawsze jest nadzieja, nawet jeśli ludzie myślą, że są małe szanse" - powiedział Van Persie na poniedziałkowej konferencji prasowej.
Menedżer Feyenoordu prowadził tylko dwa mecze od czasu przejęcia zespołu, w tym pierwszy mecz w Lidze Mistrzów, w którym jego drużyna została całkowicie pokonana.
"To jasne, że chcemy wszystkich zaskoczyć. Oczekuje się teraz, że jest to dla nas beznadziejne. Cóż, nie sądzę. Mamy szansę wygrać z bardzo silnym Interem, ale musimy dać z siebie wszystko".
Dodał, że jego zawodnicy muszą wierzyć, że mogą zniwelować deficyt po tym, jak Marcus Thuram i Lautaro Martinez zdobyli bramki w pierwszym meczu w Rotterdamie.
"Najważniejszym przesłaniem przed tym meczem jest wiara w siebie, wiara w siebie nawzajem. Przez lata widziałem bardziej szalone rzeczy" - powiedział Van Persie.
"Stoimy razem przed ogromnym wyzwaniem, ale nie uciekamy od niego. Myślę, że zawodnicy, których teraz mamy, są naprawdę dobrzy. Zrobimy to z tymi chłopakami, a wiara w nich jest. Nie ma sensu mówić o innych scenariuszach".
Ponieważ Feyenoord nie grał w ten weekend, Van Persie oglądał, jak Inter pokonał Monzę 3:2 na San Siro w sobotę.
"Oni (Inter) zawsze robią to samo, atakują i zmieniają ustawienie. I robią to niesamowicie dobrze. Z jednej strony jest to duże wyzwanie, ale z drugiej strony daje też możliwości. Nie spodziewamy się, że Inter zrobi jutro coś innego. Ale są też możliwości przeciwko bardzo silnej drużynie" - dodał.
Feyenoord będzie jednak musiał poradzić sobie bez kontuzjowanego brazylijskiego napastnika Igora Paixao, jednego z najlepszych zawodników w tym sezonie, po tym jak doznał urazu na poniedziałkowym treningu.
"To z pewnością cios, że nie ma Igora Paixao. Nie zakładamy długoterminowej kontuzji, ale przyjrzymy się temu w najbliższych dniach" - dodał Van Persie.