"Lubię wygrywać i jestem bardzo konkurencyjny, to jest to, co mogę dodać moim kolegom z drużyny i klubowi", powiedział James Rodríguez w swoim pierwszym kontakcie z meksykańską prasą.
"Jestem osobą, która lubi wygrywać", dodał atakujący pomocnik, który przybył do Meksyku w wieku 33 lat po nieudanym okresie w Rayo Vallecano.
Na konferencji, która trwała mniej niż 15 minut, James był spokojny i udzielał krótkich odpowiedzi. "Cieszę się z tego nowego etapu. Jestem bardzo szczęśliwy i podekscytowany. Myślę, że ten klub jest wielką rodziną i to było dla mnie bardzo ważne, aby czuć się pewnie przychodząc tutaj".
Zawodnik z Cúcuty cieszył się, że będzie dzielił szatnię z dwoma rodakami: obrońcą Stivenem Barreiro oraz pomocnikami Johnem Mendozą i Edgarem Guerrą. "Bycie ze wszystkimi Kolumbijczykami sprawi, że będzie o wiele łatwiej", powiedział.
Biorąc pod uwagę, że według niego fizycznie czuje się "bardzo dobrze" , debiut Jamesa w León zaplanowany jest na 25 stycznia, kiedy to klub podejmie Juarez na stadionie Nou Camp w trzeciej rundzie turnieju Clausura-2025.
Myśląc o mistrzostwach świata
Klubowe Mistrzostwa Świata 2025, które zostaną rozegrane między czerwcem a lipcem w Stanach Zjednoczonych, "również miały duży wpływ na mój przyjazd, to zawody, w których chcę zagrać", dodał Cafetero.
"Jestem dobry w takich turniejach", podkreślił James, który dwukrotnie wygrał te zawody z Realem Madryt, w 2014 i 2016 roku, w formacie krótkich zawodów.
Na Mistrzostwach Świata 2025 James i León znajdą się w grupie D (obok Chelsea, Flamengo i Esperance Tunis).
Chociaż Kolumbijczyk stwierdził, że jest "osobą, która żyje z dnia na dzień" i nie myśli "zbyt wiele o przyszłości", przyznał również, że ma na myśli Mistrzostwa Świata w 2026 roku, które zostaną rozegrane w Meksyku, Stanach Zjednoczonych i Kanadzie.
"Oczywiście, jeśli będę grał tutaj, będą możliwości gry w reprezentacji narodowej", powiedział James, który grał w dwóch mistrzostwach świata z Kolumbią: Brazylia 2014 i Rosja 2018.