Dla urodzonego w Amsterdamie, ale wychowanego w Marbelli środkowego obrońcy ten tydzień był istnym rollercoasterem. Początkowo był powołany do kadry U21, ale nieobecność Iñigo Martíneza z powodu kontuzji otworzyła mu drzwi do seniorskiej drużyny Hiszpanii. Debiut w Rotterdamie był specyficznym momentem.
Mógł zadebiutować przeciwko Holandii, krajowi swojego urodzenia, kiedy w czwartek rano De la Fuente wykluczył z gry Raúla Asencio.
Dean Huijsen rozpoczął mecz na De Kuip na ławce rezerwowych, a Le Normand i Cubarsí stanowili parę środkowych obrońców. Jednak kontuzja zawodnika Barcelony w 40. minucie pierwszej połowy przyspieszyła jego debiut w reprezentacji Hiszpanii.
Fakt, że zdecydował się zagrać w żółtych barwach w czwartek, nie został dobrze przyjęty na holenderskiej ziemi. Publiczność gwizdała na niego niemiłosiernie za każdym razem, gdy dotykał piłki. W drugiej połowie szybko został ukarany żółtą kartką za starcie z kolegą z drużyny Bournemouth Justinem Kluivertem.