W zeszłym miesiącu Islandia odniosła swoje pierwsze zwycięstwo w Lidze Narodów, pokonując Czarnogórę. Ale Walia, zajmująca 42 miejsca wyżej niż gospodarze, miała okazać się trudniejszym testem dla gospodarzy.
Sprawdź szczegóły meczu Islandia - Walia

W poszukiwaniu piątego z rzędu zwycięstwa w bezpośredniej rywalizacji, Walia szybko wyszła na prowadzenie w 11. minucie, gdy Brennan Johnson uderzył z bliskiej odległości. Harry Willson wyłuskał z powietrza długą piłkę Neco Williamsa i choć jego kolejne uderzenie zostało desperacko wybite z linii przez bramkarza Hakona Rafna Valdimarssona, Johnson mógł swobodnie kontynuować akcję.
Oba zespoły starały się atakować z kontry po golu otwierającym wynik, ale to Walia była bardziej skuteczna, powiększając swoje prowadzenie po półgodzinie niemal repliką pierwszego trafienia. Lewy obrońca Williams ponownie był architektem, posyłając zgrabną piłkę nad islandzką obroną, a Wilson wykonał dwa dotknięcia zanim czysto wbił piłkę do bramki.
Williams dodatkowo frustrował Islandię, wybijając z linii niskie uderzenie Jóhanna Berga Guðmundssona. Islandzki kapitan ponownie był bliski zdobycia bramki, gdy strzał z rzutu wolnego z 20 metrów przeleciał nad poprzeczką. Skandynawowie w dalszym ciągu starali się odpowiedzieć, ale Walia również miała szansę na podwyższenie prowadzenia, gdy uderzenie Wilsona po rykoszecie obiło słupek, a Valdimarsson dobrze obronił strzał Sorby Thomasa.
Islandia wyglądała znacznie lepiej po przerwie, atakując szybko z nowo odkrytą pewnością siebie. Walia miała szczęście, że utrzymała dwubramkowe prowadzenie, gdy napastnik Realu Sociedad Orri Óskarsson uderzył w poprzeczkę z 20 metrów po ominięciu obrońcy Bena Daviesa, ale gospodarze zostali należycie nagrodzeni za swoją imponującą odpowiedź, gdy rezerwowy Logi Tómasson wbił potężne uderzenie z dystansu w dolny róg bramki.
Trzy minuty później powrót Islandii został zakończony, gdy Tómasson dryblował bez przeszkód w polu bramkowym i wcisnął strzał przy bliższym słupku dzięki odbiciu od niefortunnego Danny'ego Warda.
W końcowej fazie meczu Walia nadal sprawiała wrażenie niepewnej, a Jón Dagur Thorsteinsson był bliski wywalczenia zwycięstwa, gdy jego strzał z dystansu odbił się od słupka. Okazało się to jednak ostatnią szansą, gdyż Walia utrzymała swój niepokonany start pod wodzą nowego menedżera Craiga Bellamy'ego, choć w grupie B4 przegrywa teraz z Turcją o dwa punkty.
