Więcej

Ronaldo przyznaje, że w obozie Portugalii czuć napięcie przed starciem z Danią

Cristiano Ronaldo w akcji dla klubu Al Nassr
Cristiano Ronaldo w akcji dla klubu Al NassrReuters / Stringer
Kapitan Portugalii Cristiano Ronaldo przyznał, że Portugalia odczuwa presję przed niedzielnym meczem ćwierćfinałowym Ligi Narodów z Danią (1:0).

Napastnik Al Nassr był bardzo krytyczny wobec siebie i swojej drużyny po pierwszym meczu w Kopenhadze, gdzie Portugalia przegrała po golu Rasmusa Hojlunda, ale jest przekonany, że kibice gospodarzy mogą odegrać kluczową rolę w odwróceniu losów spotkania.

"Atmosfera jest bardziej napięta. Nie ukrywam tego. Jesteśmy w trudniejszym momencie, ponieważ musimy wygrać, ale to jest piękne w piłce nożnej" - powiedział Ronaldo dziennikarzom w sobotę.

"Wzywam kibiców, aby byli jutro z nami. Niech dadzą nam swoją siłę, ponieważ postaramy się dać z siebie wszystko".

"Przegrywałem mecze w ciągu 90 minut, ale nigdy nie przegrałem w pierwszym etapie. Są takie mecze, są złe dni. Poprzedniego dnia w ogóle nie grałem, drużyna w ogóle nie grała, ale to część życia".

"Jutro chcę opuścić stadion Alvalade z podniesioną głową. Jeśli strzelę gola, będę szczęśliwy, ale jeśli nie strzelę, niech ktoś inny zdobędzie bramkę, chcę, aby Portugalia wygrała".

Ronaldo zaprzeczył, jakoby drużynie brakowało właściwego nastawienia i był przekonany, że uda im się zjednoczyć i awansować do półfinału.

"W reprezentacji zawsze jest nastawienie. Oczywiście, że chodzi o aspekty techniczne, ale brakowało też innych rzeczy. Taka jest piłka nożna, nie zawsze można grać dobrze" - powiedział.

"Atmosfera też nie była sprzyjająca. Rozegrałem 50 000 słabych meczów, podobnie jak drużyna. Nasi zawodnicy, którzy są przyzwyczajeni do gry na wielkich scenach, również grali słabe mecze. To część futbolu".

"Nie ma powodu do zdenerwowania. Przeszłość to przeszłość. Wiem, że jest wielu ludzi, którzy chcą, żebyśmy przegrali, ale jeśli ci nieliczni, którzy są za nami, będą zjednoczeni i będą mieli dobrą energię, jestem pewien, że jutro osiągniemy świetny wynik".

Ronaldo bronił również trenera Roberto Martineza, który był krytykowany przez niektórych ekspertów i fanów.

"Myślę, że krytykowanie trenera jest niesprawiedliwe, ponieważ wszyscy jedziemy na tym samym wózku" -powiedział 40-latek.

"Przegraliśmy mecz i zagraliśmy źle, ale jutro mamy drugi etap. Uspokójmy się. Myśl pozytywnie i myśl, że wszystko pójdzie dobrze".

Śledź mecz za pomocą Flashscore.

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen