Na lotnisku w Lizbonie ekipę Portugalii powitały tysiące kibiców, z których wielu wypełniło ulice przylegające do portu lotniczego im. Humberto Delgado.
Liczni kibice zgromadzili się również na trasie przejazdu ekipy dowodzonej przez Roberto Martineza z lotniska do położonego w Cruz Quebrada, na zachodnich przedmieściach Lizbony, kompleksu sportowego zwanego "Miastem Futbolu".
W rozmowach z dziennikarzami obrońca reprezentacji Portugalii Nuno Mendes podkreślał satysfakcję z faktu, że został wybrany najlepszym graczem niedzielnego finału. Przyznał, że dobrze "poszedł mu decydujący mecz LN".
Zaznaczył, że na razie nie przykłada wiele uwagi do tego, że komentatorzy sportowi wskazują go jako potencjalnego zdobywcę tegorocznej nagrody Złotej Piłki dla najlepszego zawodnika na świecie.
"Są piłkarze, którzy są bliżej ode mnie zdobycia tego tytułu. Ja po prostu gram tylko swoje" - powiedział Nuno Mendes, dodając, że czuje się zmęczony po powrocie z finiszu rozgrywek LN w Monachium.
Zarówno Mendes, jak i selekcjoner Portugalii Roberto Martinez zadeklarowali wolę walki o awans na mistrzostwa świata w 2026 r.
"Wczorajszy sukces daje nam jeszcze większą siłę na najbliższe miesiące, podczas których będziemy walczyć w eliminacjach do mundialu o awans" - powiedział hiszpański selekcjoner kadry Portugalii.
Martinez, podkreślając "niewiarygodne osiągnięcie" w Monachium, podziękował swoim graczom za odporność, wolę walki i charakter, a portugalskim kibicom za wspieranie rodzimej reprezentacji.
Podczas powitania zwycięzców Ligi Narodów w "Mieście Futbolu" prezes Piłkarskiej Federacji Portugalii Pedro Proenca zapowiedział, że liczy, iż zawodnicy tego kraju będą teraz regularnie sięgać po trofea.
"Przyzwyczajcie się do tego, że będziemy teraz wygrywać" - ogłosił szef piłkarskiej federacji Portugalii.
Niedzielne zwycięstwo zapewniło Portugalii jako jedynemu wśród uczestników Ligi Narodów dwa trofea tych rozgrywek w ich czterech dotychczasowych edycjach. Wcześniej Portugalczycy triumfowali w pierwszej odsłonie tej imprezy w 2019 r. W obu zwycięskich edycjach LN w rozgrywkach grupowych Portugalczycy mierzyli się z Polakami.