Więcej

Bednarek i Kiwior murem nie do przejścia. Porto prowadzi w tabeli z kompletem zwycięstw

Samu cieszy się z gola dla Porto w meczu z Aroucą
Samu cieszy się z gola dla Porto w meczu z AroucąMiguel RIOPA / AFP / AFP / Profimedia

Komplet punktów, prowadzenie w tabeli i tylko jedna stracona bramka. FC Porto kontynuuje udany początek sezonu, tym razem odnosząc zwycięstwo z Aroucą 4:0. Całe spotkanie w barwach gości rozegrali Jan Bednarek i Jakub Kiwior, którzy w kolejnym starciu zachowali czyste konto.

Podopieczni trenera Francesco Farioliego przybyli do niedalekiej miejscowości z jednym planem, podtrzymać passę sześciu zwycięstw z rzędu. Do realizowania zadań zabrali się niemal błyskawicznie, w czym pomogli im rywale. W 12. minucie po dalekim podaniu Jana Bednarka nieudaną próbę zagrania głową obrońcy wykorzystał Victor Froholdt, wykładając piłkę Samu, któremu pozostało umieścić ją w siatce.

Goście chcieli pójść za ciosem i wydawało się, że po chwili powiększą przewagę. Tym razem bramkarza pokonał Pepe, ale sędzia anulował trafienie, gdyż w tej samej akcji na spalonym był Borja Sainz.

Przewaga "Smoków" nie malała, ale mimo dość nieporadnej postawy defensywy gospodarzy zawodziła skuteczność. W końcówce pierwszej połowy refleksem po strzale Sainza popisał się Joao Valido, z kolei uderzenie głową Francisco Moury z ostrego kąta trafiło w słupek.

Kibiców gości mogła zmartwić za to kontuzja Samu. Napastnik mimo urazu dokończył pierwszą połowę, ale w drugiej z opatrunkiem na kolanie zasiadł już na ławce rezerwowych.

Druga odsłona rozpoczęła się dla przyjezdnych pechowo, od drugiej żółtej i w konsekwencji czerwonej kartki dla Martima Fernandesa. Wydawało się, że szanse zawodników Vasco Seabry na korzystny rezultat wzrosną, ale rywale szybko wybili im ten pomysł z głowy, gdyż w ciągu niecałych dziesięciu minut prowadzenie podwyższyli Deniz Gul i Moura.

W 75. minucie zadrżały serca polskich kibiców, gdyż Bednarek został poturbowany przez Tiago Esgaio podczas próby kopnięcia przewrotką. Obrońca potrzebował pomocy medyków, ale po chwili wrócił do gry, natomiast Portugalczyk zobaczył za to zagranie żółtą kartkę.

Statystyki. meczu Arouca - FC Porto
Statystyki. meczu Arouca - FC PortoOpta by Stats Perform

Grające w osłabieniu Porto nie zamierzało jednak zwalniać. Jeszcze przed końcem wynik na 4:0 ustalił Zaidu.

Obaj Polacy pozostali na murawie do ostatnich minut, ciesząc się z drużyną z kolejnych trzech punktów. Przed Porto teraz kolejne ważne sprawdziany. Najpierw starcie z Crveną Zvezdą w Lidze Mistrzów, a następnie w lidze z Benficą prowadzoną przez byłego trenera "Smoków", Jose Mourinho.

Zastanawiasz się, jak Bednarek i Kiwior poradzą sobie w kolejnych meczach? Dodaj go do “Ulubionych” w naszej aplikacji na Androida i iOS, tak jak drużyny i mecze, a niczego nie przegapisz. Więcej o nowościach można przeczytać w artykule.

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen