Wydział Dyscypliny Portugalskiej Federacji Piłkarskiej (FPF) ukarał władze FC Porto za przyśpiewki kibiców tego klubu wobec szkoleniowca Benfiki Lizbona Jose Mourinho. Słynny portugalski trener w latach 2003-04 odnosił liczne sukcesy z zespołem „Smoków”.
W uzasadnieniu orzeczenia kary, które zobowiązuje FC Porto do wypłaty ponad 4,3 tys. euro, piłkarska federacja Portugalii wyjaśniła, że podczas rozgrywanego 19 września w mieście Vila do Conde meczu portugalskiej ligi z Rio Ave kibice gości dopuścili się obrazy Mourinho.
FPF wskazała, że skandowane podczas spotkania hasła uderzały w regulamin rozgrywek piłkarskich, gdyż "doszło do agresji słownej dyskryminującej i naruszającej godność ludzką pod względem płci, rasy i podobnych czynników".
Portugalskie media odnotowują, że pod koniec wygranego 3:0 przez FC Porto meczu kibice gości śpiewali piosenkę zawierającą słowa "Mourinho jest gejem".
Komentatorzy podkreślają "niewdzięczność" kibiców FC Porto, który to klub odnosił wielkie sukcesy właśnie pod wodzą 62-letniego dziś szkoleniowca. W trakcie dwóch lat pracy w FC Porto Mourinho przyczynił się do triumfu w Pucharze UEFA i Lidze Mistrzów oraz zdobycia dwukrotnie mistrzostwa kraju oraz Pucharu i Superpucharu Portugalii.
U boku Mourinho w sztabie szkoleniowym "Smoków" kształcił się aktualny prezes FC Porto Andre Villas-Boas. Był on asystentem słynnego "The Special One" w FC Porto, londyńskiej Chelsea, a także w Interze Mediolan.