"Trudno powiedzieć. Ale Benfica jako klub wiele dla mnie znaczy. To klub, który uczynił mnie zawodnikiem, którym jestem dzisiaj. Nie wiem, co się stanie i jaka będzie moja decyzja. Ale to klub, który wiele dla mnie znaczy i który lubię. Nie myślę tylko o sobie. To decyzja, którą musimy podjąć wspólnie jako rodzina. Oczywiście staram się myśleć o futbolu i o tym, co jest dla mnie najlepsze. Ale to często idzie w parze" - powiedział Lindelof na konferencji prasowej przed meczem z Irlandią Północną, zaplanowanym na najbliższy wtorek.
Lindelof nie wyklucza jednak kontynuowania kariery w Manchesterze United, którego trenerem jest Portugalczyk Ruben Amorim.
"Zobaczymy. Naprawdę nie mam pojęcia. Nie rozmawiałem z klubem. Zobaczymy, co się wydarzy. W tej chwili jestem szczęśliwy, że wróciłem i byłem zdrowy przez ponad cztery tygodnie. Zobaczymy. Skupiam się przede wszystkim na utrzymaniu zdrowia i grze" - wyjaśnił środkowy obrońca.