Według Fabrizio Romano, eksperta rynku transferowego, i Davida Ornsteina, znanego dziennikarza The Athletic, który jest bardzo wiarygodny na angielskim rynku, Cityzens sięgneli po 23-letniego hiszpańskiego pomocnika.
Romano potwierdził, że mistrzowie Anglii otrzymali już zielone światło na negocjacje z zawodnikiem po osiągnięciu porozumienia w sprawie zapłaty jego klauzuli odstępnego w wysokości 60 milionów euro. Chociaż płatność nie zostanie dokonana w gotówce - możliwa jest struktura ratalna - szczegóły transakcji nie są jeszcze znane.
Barcelona posiada 40 procent wszelkich zysków powyżej 8,4 miliona euro - kwoty, którą portugalska strona zapłaciła za pozyskanie zawodnika - podczas gdy Gestifute (agencja zawodnika) otrzymuje 10 procent prowizji. W tym przypadku Portistas otrzymaliby 34,2 miliona euro. Porto może jednak zapłacić sześć milionów euro i obniżyć klauzulę Blaugrany do 20 procent, co może zwiększyć ich udział w transakcji Gonzaleza do 43,8 miliona euro.
Nawiasem mówiąc, FC Porto jedzie w ten poniedziałek do Vila do Conde, aby zmierzyć się z Rio Ave, meczem, w którym Nico miał rozpocząć pod wodzą nowego trenera Martina Anselmiego - choć teraz wydaje się to mało prawdopodobne.