Rozegrał w tym sezonie 10 meczów, ale nigdy nie odnalazł się w Olympique de Marseille. Lilian Brassier nie znajduje się już w planach Roberto De Zerbiego na resztę sezonu. Taką informację podało w ostatnich godzinach L'Équipe, wyjaśniając, że klub z Marsylii będzie starał się znaleźć dla niego wyjście w tym okienku transferowym.
Były zawodnik Brestu został odsunięty na boczny tor na rzecz takich graczy jak Geoffrey Kondogbia i Derek Cornélius. Włoski trener uważa, że zawodnik nie jest w stanie poradzić sobie z presją przed kibicami Marsylii, nie jest w stanie się poprawić i nie pasuje już do jego stylu gry.
Brassier, który w ciągu zaledwie pięciu miesięcy przeszedł drogę od super rekruta do zawodnika niepożądanego, był stopniowo degradowany. Błąd popełniony 8 listopada w meczu z Auxerre (1:3) był jak grom, który trafił go z jasnego nieba. Od tego czasu obrońca rozegrał zaledwie jedną minutę. Według naszych informacji, ta sytuacja i wybory dokonane przez włoskiego trenera nie spodobały się otoczeniu urodzonego w Argenteuil obrońcy.
Dyrektorzy OM zastanawiają się więc nad ponownym rozpatrzeniem jego sprawy i są otwarci na jego odejście. Nie pozwolą mu jednak odejść za mniej niż 11 milionów euro. Będą również musieli aktywować klauzulę obowiązkowego wykupu związaną z jego wypożyczeniem przed sfinalizowaniem sprzedaży. Mówi się, że kilka klubów Ligue 1 jest nim zainteresowanych.
