Gospodarze mieli świetną okazję do objęcia prowadzenia już po pięciu minutach, gdy źle ocenione podanie od pomocnika gości Benjamina Santamarii spowodowało, że Nicei bramkarz, Marcin Bułka, niechlujnie próbował wybić piłkę. To pozwoliło Monaco odzyskać posiadanie, po czym Santamaria złapał Breela Embolo od tyłu i wymusił rzut karny.
Sprawdź szczegóły meczu Monaco - Nicea

Jednak Mika Biereth, sensacyjnie skuteczny po styczniowym transferze ze Sturmu Graz, nie był w stanie pokonać Bułki. Strzał w lewą stronę polskiego bramkarza najpierw został zatrzymany, a następnie wybity nogą przez Bułkę, gdy Biereth próbował dojść do dobitki.
Niedługo później, ruchliwy Takumi Minamino prawie zapewnił prowadzenie Monaco nieudanym strzałem pod poprzeczkę, podczas gdy na drugim końcu, tuż przed upływem półgodziny, Caio Henrique w porę interweniował, udaremniając prowadzenie Nicei po strzale Evanna Guessanda.
Następnie Maghnes Akliouche miał szansę na prowadzenie 1:0 w 37. minucie, ale jego strzał z pierwszej piłki trafił prosto w Bulkę. Nicea należycie ukarała wcześniejszy błąd Monaco - precyzyjne dośrodkowanie Jonathana Claussa znakomicie skierował do siatki Jeremie Boga.
Trener Monaco, Adi Hutter, był wystarczająco podbudowany grą swojej drużyny w pierwszej połowie, aby nie dokonywać żadnych zmian w przerwie i został nagrodzony za swoją cierpliwość w 55. minucie, gdy Lamine Camara znalazł Akliouche'a, zaś jego podanie zostało skierowane do siatki przez Bieretha. Duńczyk naprawił swój wcześniejszy rzut karny, zdobywając 12. bramkę w Ligue 1 w zaledwie 10. występie w rozgrywkach.
Sędzia Jérôme Brisard został uwikłany w kontrowersje związane z VAR, ponieważ podtrzymał swoją decyzję o nieprzyznaniu rzutu karnego za starcie Dantego z Breelem Embolo. Jednak sam Embolo przezwyciężył rozczarowanie i strzelił zwycięską bramkę, gdy Akliouche odnalazł Szwajcara, a wykonał balans ciałem, aby utrzymać piłkę i zadać decydujący cios Bułce.
Po golu z 73. minuty Monaco nie musiało radzić sobie z reakcją Nicei. Orlęta miały problemy z zagrożeniem Monaco, a dodatkowo Dante otrzymał czerwoną kartkę w doliczonym czasie gry za przewrócenie wychodzącego sam na sam Akliouche'a.
Zwycięstwo Monaco dało im 10 punktów w ostatnich czterech meczach przed wyjazdem do Brestu w przyszłą sobotę, podczas gdy Nicea będzie chciała zakończyć passę trzech meczów bez zwycięstwa, gdy dzień wcześniej będzie gościć Nantes. Monaco zostało nowym wiceliderem i ma jeszcze matematyczne szanse na tytuł, przez co PSG nie mogło świętować tytułu.
