Od momentu objęcia stanowiska w Monaco, belgijski szkoleniowiec jest nieustannie pytany o postępy mistrza świata z Francji, którego powrót do gry regularnie opóźniają kontuzje.
"W kontekście tego, co próbuję budować jako zespół, zbyt częste odpowiadanie na pytania dotyczące jednego zawodnika trochę wykracza poza moje zasady", powiedział najpierw dla AFP. "Ale Paul ma inną renomę i status. Trzeba o nim mówić i nie mam z tym problemu", dodał.
"Moja komunikacja pozostanie konkretna, tak jak nasza wewnętrzna analiza", podkreślił. "Powiedziałem, że będziemy oceniać to, co pokaże teraz. To także kwestia życzliwości."
Czy Pogba jest już blisko celu? "Mam nadzieję, ale ostatnio, gdy to powiedziałem... Staram się już nie wybiegać za bardzo w przyszłość. To nastąpi, kiedy będzie na to czas", dodał belgijski trener.
"Jedyne, co mogę powiedzieć, to że gdy jest na boisku, widzę kogoś szczęśliwego i skupionego na powrocie do najwyższej formy. Nie mam co do tego żadnych wątpliwości", podkreślił.
"Moim zadaniem teraz jest wspierać go razem ze sztabem. Jeśli uda nam się choćby sprawić, że znów będzie się uśmiechał podczas meczów, to będzie coś wspaniałego", ocenił Pocognoli.
"Czy to będzie łatwe? Nie mogę tego powiedzieć. Pracujemy nad tym, a Paul ma ogromną siłę charakteru. Uważam, że głowa decyduje o wielu rzeczach", stwierdził trener ASM.
"Podczas jednej z moich pierwszych wewnętrznych narad mówiłem o dziedzictwie dla klubu. Uważam, że liderzy, tacy jak Paul, powinni przekazywać wartości kolejnym pokoleniom, kibicom, wszystkim osobom związanym z klubem. Doświadczeni piłkarze muszą wspierać młodych. Moim zadaniem jest dopilnować, by im się to udało. Im więcej mamy liderów, tym mniejsza presja na innych", wyjaśnił.
"Jeśli Paul zostanie odpowiednio wykorzystany, drużyna może skorzystać z jego charyzmy", podsumował Pocognoli.
Ostatni mecz Pogby miał miejsce we wrześniu 2023 roku, tuż przed zawieszeniem za doping.