PSG miało trudny okres poza sezonem. Zamiast letniej przerwy grali w Klubowych Mistrzostwach Świata w USA, gdzie wywalczyli sobie drogę do finału. W dodatku zaledwie kilka dni temu zdobyło Superpuchar UEFA, więc na murawie w Nantes znalazło się miejsce głównie dla zawodników z ławki.
"Najważniejsze są trzy punkty. Myślę, że drużyna zagrała dobrze i zasłużyliśmy na zwycięstwo. Było jednak ciężko, Nantes dobrze się broniło. Teraz musimy popracować nad naszą kondycją fizyczną i poprawić umiejętności panowania nad piłką" - powiedział oficjalnej stronie klubu trener Luis Enrique, dodając:
"Jeśli chcemy postawić się w pozycji pozwalającej na wygranie wszystkich rozgrywek, potrzebujemy wszystkich zawodników. W tej chwili konieczne jest granie wieloma zawodnikami".
W obecnych okolicznościach Nantes liczyło na postawienie się utytułowanemu przeciwnikowi, ale nie zdołało oddać celnego strzału przed swoimi kibicami. Potwierdziło to, że inauguracyjne mecze Ligue 1 nie układają się po ich myśli. W ostatnich dziewięciu meczach drużyna zanotowała cztery remisy i pięć porażek.
"Możemy grać jeszcze lepiej. Broniliśmy dobrze, PSG nie miało wielu szans. Powinniśmy byli utrzymać remis. Błędy przyszły po zmęczeniu. Było jasne, że musimy bronić się przed drużyną z taką jakością, ale jesteśmy młodym zespołem i będziemy się rozwijać. Byłem zadowolony z kibiców, nagrodzili brawami zawodników, którzy dali z siebie sto procent" - powiedział na pomeczowej konferencji prasowej trener gospodarzy Luis Castro.
Vitinha w końcu zapewnił trzy punkty w 67. minucie, a kilku przybyłych latem zawodników również pokazało swoje dobre cechy. Ukraiński obrońca Zabarnyj rozegrał cały mecz, po tym jak został pozyskany przez PSG za 63 miliony euro z angielskiego klubu Bournemouth.
"Czułem się bardzo dobrze, cieszyłem się czasem spędzonym na boisku. Byłem szczęśliwy, że mogłem rozegrać cały mecz. Cieszyłem się grą z piłką. Najważniejsza była koncentracja, która z mojego punktu widzenia była w porządku" - powiedział ukraiński zawodnik po zwycięstwie swojej drużyny.