Reprezentacja Anglii jest niezwykle bogata, dzięki liczbie jakościowych graczy można by skomponować kilka konkurencyjnych jedenastek. Jednak nominacje nie są nieograniczone, a trener Tuchel zawsze musi podejmować trudne decyzje i pomijać kogoś na liście 24 zawodników.
Gdy ogłoszono powołania na towarzyskie spotkanie z Walią i późniejsze eliminacyjne starcie z Łotwą, piłkarską opinię publiczną szczególnie zdziwił brak Jude'a Bellinghama, Phila Fodena i Jacka Grealisha. Ten pierwszy stosunkowo niedawno powrócił do składu Realu Madryt po kontuzji barku, ale tego samego uzasadnienia pominięcia nie można zastosować do pozostałych dwóch graczy, którzy cieszą się dobrą passą w nowym sezonie.
"Decyzje dotyczą zawodników przebywających na zgrupowaniu, nie są skierowane przeciwko nim. Wiem, że zawsze istnieje jakiś punkt widzenia, po prostu musimy dokonać wyboru. To dobrze, że mamy trudną decyzję, ponieważ mamy ogromny wybór zawodników. Podczas tego obozu postanowiliśmy zaufać tym, którzy tak dobrze spisali się ostatnim razem" - wyjaśnił Tuchel na konferencji prasowej przed meczem z Walią.
Drużyna Albionu wygrała swój ostatni mecz kwalifikacyjny z Serbią 5:0, pokonując wcześniej również Andorę. Jedyną skazą na dorobku Anglii pod wodzą Tuchela jest przegrana 1"3 z Senegalem w czerwcu, kiedy to świetny występ zaliczył między innymi El Hadji Malick Diouf.
"Teraz nie możemy zacząć z tą samą wyjściową jedenastką, co przeciwko Serbii, więc to naturalne, że dokonamy zmian. Kwalifikacje idą pełną parą. Nie jestem zaskoczony, że jestem pytany o moje decyzje, taka jest natura tej pracy" - dodał niemiecki trener.
Kane nie jest w formie
Kane jest w tym sezonie najskuteczniejszym napastnikiem na świecie. Rozegrał 10 meczów dla Bayernu we wszystkich rozgrywkach i żądnego nie zakończył "z pustymi rękami", szczycąc się fantastycznym bilansem 18+3. Anglia jest zdecydowanym faworytem meczu z Walią, ale kapitan reprezentacji narodowej będzie musiał poczekać na następne spotkanie z Łotwą.
"Harry opuści mecz. Został kopnięty w ostatnim meczu Bayernu Monachium i byłoby dla niego zbyt ryzykowne, gdyby znowu doznał kontuzji i znalazł się w sytuacji, w której cały czas odczuwałby ból. Myślę, że jesteśmy pewni, że będzie gotowy na mecz z Łotwą" - wyjaśnił sytuację Tuchel.
Mecz towarzyski z Walijczykami zaplanowano na czwartkowy wieczór na Wembley od 20:45. Na Łotwie podopieczni niemieckiego szkoleniowca rozegrają mecz kwalifikacyjny pięć dni później, we wtorek.