Polska U20 - Portugalia U20 (1:2)
Choć rozgrywki U20 Elite League mają charakter towarzyski, to zaplecze kadry U21 gromadzi czołowe polskie talenty, które tym razem pojawiły się na stadionie w Suwałkach. Choć Portugalia jest uznawana za zdecydowanie silniejszą drużynę, to niektóre roczniki Biało-Czerwonych radziły sobie z tym rywalem.
We wtorek dynamika była łatwa do przewidzenia: nisko ustawiona Polska broniła się od pierwszych minut, a już poza polem karnym kontrolę mieli przeciwnicy. Nie mogli jednak przekuć tego na dobre okazje i dopiero w 16. minucie Antoni Mikułko musiał bronić świetny strzał Mauro Couto. Minutę wcześniej Polacy mieli swoją pierwszą akcję, tyle że nie udało się oddać strzału. Na ten pierwszy czekaliśmy do 36. minuty, gdy Wojciech Urbański otrzymał przerzut z wolnego i huknął nieznacznie nad poprzeczką.
Zaraz potem Mikułko ponownie musiał bronić, tym razem zatrzymał Rodrigo Ribeiro tuż przy słupku. Golkiper nie porozumiał się z obrońcą w 42. minucie, gdy obaj minęli się z piłką, a Ribeiro na wślizgu posłał piłkę obok pustej bramki. Ten sam piłkarz finalizował kontrę w 43. minucie – udało mu się podciąć nad wychodzącym bramkarzem, ale sprzed linii bramkowej piłkę wybił Orlikowski. Nieskutecznego Ribeiro zamienił po przerwie Gustavo Ferreira i w niecałe dwie minuty otworzył wynik. W 47. minucie otrzymał głęboką piłkę z wolnego i uderzył chytrze obok Mikułki.
W kolejnych fragmentach oglądaliśmy sporo otwartej, szybkiej gry po obu stronach, jednak wciąż z przewagą młodzieżowców Portugalii. Zdołali potwierdzić ją w 71. minucie, kiedy Guilherme Peixoto posłał świetne podanie do wchodzącego w pole karne Goncalo Moreiry, a ten bez problemu pokonał Mikułkę. Odpowiedzi szukał na kwadrans przed końcem Urbański uderzeniem z dystansu, które minęło bramkę o centymetry. Nie udał się też kolejny rzut wolny, ale w 82. minucie Daniel Bąk znalazł wchodzącego lewą stroną Bartłomieja Barańskiego, a ten zmieścił piłkę pod pachą portugalskiego bramkarza. Biało-Czerwoni szukali wyrównującego trafienia, ale już bez efektu.
Polska U19 - Azerbejdżan U19 (6:0)
W towarzyskim starciu z rywalami z Kaukazu Polacy byli zdecydowanymi faworytami i z tej roli wywiązali się bardzo efektownie. Wygrana 6:0 to drugi najwyższy wynik w historii tej reprezentacji, a gole dla Polski zdobywali Bartosz Mazurek (16. i 64. minuta), Fabian Bzdyl (59. i 73. minuta, drugi z karnego), Jakub Zbróg (33. min) i Kamil Jakóbczyk (67. min).
Polska U18 - Korea Południowa U18 (1:0)
Jedyną bramkę we wtorkowym pojedynku zdobył Filip Skorb.
Polska U17 - Norwegia U17 (4:2)
Trzeci i ostatni mecz w tegorocznym Turnieju o Puchar Syrenki zaczął się od gola do szatni strzelonego przez Norwegów, ale po przerwie Biało-Czerwoni zareagowali popisowo. Kacper Berkowski i Maciej Kucharski w 55. minucie dali prowadzenie Polakom. Rywale zdołali wyrównać po godzinie gry, ale końcówka należała do naszego zespołu. Hubert Smyrak zapewnił 3:2, a ostatniego gola w 86. minucie zdobył Kucharski.