Więcej

Miał być mecz o honor, musi wystarczyć gol honorowy. Polska U21 przegrywa z Francją

Miał być mecz o honor, musi wystarczyć gol honorowy. Polska U21 przegrywa z Francją
Miał być mecz o honor, musi wystarczyć gol honorowy. Polska U21 przegrywa z FrancjąGrzegorz Momot / EPA / Profimedia
Koszmarna pierwsza połowa mogła skończyć się gorzej niż stratą trzech bramek. Próba powrotu Polaków po przerwie w końcu mogła się podobać, ale z dwóch strzelonych bramek tylko jedna została uznana. Młodzieżowa reprezentacja kończy Euro z kompletem trzech porażek i przygnębiającym bilansem bramkowym 2:11.

Po wyjątkowo bolesnej porażce 1:2 z Gruzją przyszedł pogrom 0:5 z Portugalią i w pożegnalnym meczu aż chciało się powiedzieć, że młodzieżowa reprezentacja Polski może jedynie walczyć o honor. Ale walczyć o honor z Francją to nie lada wyzwanie. 

Sprawdź szczegóły meczu Francja U21 – Polska U21

Od pierwszych minut Les Bleuets pokazali swoją szybkość, szukając odbiorów i próbując wymusić błędy pressingiem. Opłaciło się, już po dwóch minutach Trelowski obronił pierwsze uderzenie Louma Tchaouny. Napór trwał i ostatecznie Polakom udało się wytrzymać niewiele ponad kwadrans.

A gdy tama pękła, wszystko posypało się gwałtownie. Po 17 minutach gry Kacper Trelowski fatalnie wypluł przed siebie centrostrzał, a Nathan Zeze doskoczył do dobitki głową i od poprzeczki otworzył wynik. Na drugiego gola trzeba było czekać raptem 60 sekund, gdy Djaoui Cisse doskonale przymierzył zza pola karnego. Przy tym cudownym strzale nie można winić bramkarza, ale inni winni są: błędy Kozłowskiego i Kozubala pozwoliły mu na to uderzenie.

Po 19 minutach było więc 2:0, ale przede wszystkim nie było widoków na otwarcie wyniku po polskiej stronie. Polacy byli za wolni, za statyczni – wyglądali na pogodzonych z kolejną dotkliwą porażką. Właśnie ten scenariusz zaczął się realizować w 29. minucie, kiedy Cisse ponownie zdołał przymierzyć i z krawędzi pola karnego zmieścił piłkę przy bliższym słupku, podwyższając prowadzanie. 

A po polskiej stronie? Po 35 minutach meczu Kacper Kozłowski świetnie wyrwał piłkę w polu karnym Francji, ale nawet strzału nie udało się oddać. A gdy się udało na minutę przed przerwą, Kozłowski posłał piłkę haniebnie niecelnie. Dopiero powrót do gry z Miłoszem Matysikiem i Mateuszem Kowalczykiem zupełnie odmienił obraz gry.

Raz po raz szarpali Szmyt i Kozłowski, a ten drugi w 53. minucie doczekał się świetnej akcji, po której udało się dograć do Fornalczyka, a on wpakował piłkę do siatki. Znów nic, VAR dopatrzył się spalonego po długiej analizie. Nie udało się raz? Polacy w końcu próbowali do skutku. Udało się po 60 minutach gry, kiedy rzut rożny skończył się główką Ariela Mosóra idealnie pod słupek

Po chwili do świetnej interwencji zmuszony został w końcu Obed Nkambadio przez Fornalczyka, ale cała akcja zespołowa robiła wrażenie. Po chwili jego kolejne uderzenie było blokowane. Dopiero seria trzech zmian Francuzów pozwoliła im odzyskać kontrolę w ostatnich 20 minutach, ale najpierw zmarnowali świetną okazję, a następnie Matthis Abline tylko obił poprzeczkę. Niestety, zdołał poprawić się w końcówce, gdy po rzucie rożnym główkował wyjątkowo niebezpiecznie, nieupilnowany przez Polaków.

Im bliżej końca, tym bliżej wydawało się piątego gola dla Francji, dlatego cztery doliczony minuty nie dostarczały powodów do radości polskim kibicom. Próba strzału Szmyta z rzutu wolnego spełzła na niczym, Lemarechal trafił tylko w słupek, dobitkę zatrzymał Bejgier i udało się już dotrwać z wynikiem 1:4 po trzeciej z rzędu porażce. 

Sytuacja polskiej kadry U21 na koniec fazy grupowej
Sytuacja polskiej kadry U21 na koniec fazy grupowejFlashscore
Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen