Analiza losowania Mistrzostw Świata 2026: Jak może wyglądać przebieg turnieju? Kto na kogo trafi?

Losowanie fazy grupowej Mistrzostw Świata 2026
Losowanie fazy grupowej Mistrzostw Świata 2026MANDEL NGAN / POOL / AFP

Po zakończonym losowaniu Mistrzostw Świata 2026 można już symulować, jak może potoczyć się cały turniej – i właśnie to zrobiliśmy.

Oczywiście nie da się idealnie przewidzieć przebiegu Mistrzostw Świata, bo zawsze znajdzie się jakiś outsider, który sprawi niespodziankę, a faworyci czasem zawodzą.

Możemy jednak zasymulować, jak wyglądałaby drabinka turniejowa, gdyby nie doszło do żadnych sensacji. Dzięki temu można zobaczyć najbardziej prawdopodobne pary fazy pucharowej i drogi do finału.

Do symulacji wykorzystaliśmy oficjalny ranking FIFA, zakładając, że w każdym meczu – od baraży w marcu aż po finał w lipcu – zwycięży wyżej notowana drużyna.

Ranking posłużył nam także do wyłonienia ośmiu najlepszych zespołów z trzecich miejsc, które awansują do 1/16 finału.

W tej symulacji baraże wygrywają Dania, Włochy, Turcja, Ukraina, DR Konga oraz Irak, a sam turniej przebiega następująco:

Prognozowana drabinka Mistrzostw Świata 2026
Prognozowana drabinka Mistrzostw Świata 2026Flashscore

Tegoroczne losowanie celowo zapewniło, że cztery najlepsze reprezentacje świata – Hiszpania, Argentyna, Francja i Anglia – trafią do osobnych ćwiartek drabinki, jeśli wygrają swoje grupy. Ich droga do półfinału wciąż jednak nie będzie łatwa.

Mistrz Europy, Hiszpania, ma w tej symulacji najłatwiejszą ścieżkę – jej potencjalnymi rywalami w trzech pierwszych rundach fazy pucharowej są Austria, Chorwacja oraz Belgia.

Francja czeka znacznie trudniejsze zadanie – na jej drodze mogą stanąć europejscy giganci: Niemcy oraz Holandia, a potem możliwy rewanż za półfinał EURO 2024 z drużyną prowadzoną przez Luisa de la Fuente.

Anglia ma prawdopodobnie najtrudniejszą drogę z całej czwórki – czekają ją mecze z Erlingiem Haalandem i jego Norwegią, gospodarzem turnieju Meksykiem oraz pięciokrotnym mistrzem świata Brazylią.

Obrońca tytułu, Argentyna, według prognoz zmierzy się z narodowym skarbem, Marcelo Bielsą i jego Urugwajem, a następnie w ćwierćfinale zagra z Portugalią. To starcie, w którym Lionel Messi i Cristiano Ronaldo wreszcie zmierzą się ze sobą na największej scenie.

Trzeba jednak pamiętać, że ranking FIFA nie jest doskonałym narzędziem.

Na przykład Norwegia, choć sklasyfikowana niżej niż Senegal, ma spore szanse wyprzedzić afrykańską drużynę i zająć drugie miejsce w grupie I. W nagrodę może trafić na Ekwador, a nie na Anglię w pierwszej rundzie pucharowej.

Z kolei jeśli Turcja rzeczywiście przejdzie przez baraże, będzie liczyć na wygraną z Stanami Zjednoczonymi i zajęcie pierwszego miejsca w grupie D.

Zwycięzca tej grupy to prawdopodobnie najsłabiej notowana drużyna, która może sprawić niespodziankę i awansować do ćwierćfinału, pokonując po drodze tylko gospodarza – Kanadę i nieprzekonującą Belgię.

Z drugiej strony, Brazylia i Holandia wydają się być największymi markami zagrożonymi wczesnym odpadnięciem.

Jeśli któraś z tych drużyn nie wygra swojej grupy, może trafić na innego faworyta już w 1/16 finału. To realny scenariusz, bo zespół Carlo Ancelottiego trafił na półfinalistę MŚ 2022 – Maroko, a drużyna Ronalda Koemana zmierzy się z mocną Japonią. Nawet jeśli unikną siebie nawzajem, już w pierwszej rundzie pucharowej czeka ich trudny rywal.

Podsumowując, losowanie gwarantuje nam wielkie hity już od początku fazy pucharowej aż do finału. Jednocześnie daje szansę, by jakiś outsider napisał własną piękną historię.

Autor
AutorFlashscore
Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen