Obecny na World Sports Summit w Dubaju były wybitny reprezentant podkreślił, że głównym problemem Squadra Azzurra jest brak miejsca dla włoskich piłkarzy w Serie A.
Baggio uważa, że rozwiązanie leży w zmianie podejścia na poziomie klubów. Według niego liga powinna stawiać na znacznie mniejszą liczbę obcokrajowców, a w zamian dawać realne szanse utalentowanej młodzieży.
Baggio wspomniał o edycjach Mistrzostw Świata, w których brał udział, podkreślając, że ówczesne sukcesy opierały się na solidnym, rodzimym trzonie drużyny, wokół którego budowano resztę zespołu.
"Nie ma już miejsca dla naszych zawodników, a reprezentacja cierpi. Im mniej obcokrajowców i im więcej szans dla młodych, tym lepiej – to oni są przyszłością. Takie jest moje zdanie” – powiedział Baggio w rozmowie ze swoim byłym kolegą, Alessandro Del Piero.
Dramat, który odmienił jego życie: "Teraz jesteśmy sobie bliżsi”
Poza kwestiami sportowymi rozmowa dotknęła także sfery osobistej, naznaczonej traumatycznym wydarzeniem, które spotkało rodzinę Baggio w 2024 roku. Były piłkarz opowiedział o napadzie z bronią w ręku, którego padł ofiarą we własnym domu – doświadczeniu, które, choć nie zakończyło się ofiarami, całkowicie przewartościowało jego priorytety.
Baggio wyznał Del Piero, że to zdarzenie zmieniło jego spojrzenie na życie, ale udało mu się przekuć traumę w źródło energii dla relacji z bliskimi. "To doświadczenie zbliżyło nas do siebie. Bycie rodzicem to trudna praca, popełnia się błędy, ale miłość do rodziny zawsze będzie świecić najjaśniej”, wyjaśnił były napastnik, cytowany przez Gazzetta dello Sport.
