Zgodnie z obecnymi przepisami, bramkarze powinni być karani rzutem wolnym pośrednim, jeśli utrzymają piłkę w rękawicach dłużej niż sześć sekund. Przewinienie bardzo rzadko spotyka się jednak z taką karą.
W tym sezonie w niektórych rozgrywkach wprowadzono próbę bramkarzom pilotażowo na przytrzymanie piłki przez osiem sekund, przy czym ostatnie pięć sekund odliczane jest przez sędziego.
"Poprawka oznacza, że jeśli bramkarz przytrzyma piłkę dłużej niż osiem sekund (przy czym sędzia odlicza w widoczny sposób pięć sekund), sędzia przyzna rzut rożny drużynie przeciwnej (zamiast obecnego pośredniego rzutu wolnego za ponad sześć sekund)" - stwierdziła IFAB w oświadczeniu po dorocznym spotkaniu w Belfaście.
Zmiana brzmi bardzo obiecująco, ale trudno mieć nadzieję, że ukróci proceder gry na czas ze strony bramkarzy. Po pierwsze, dotąd głównym problemem były nie same przepisy, ale brak ich egzekucji. Po drugie, nie zlikwiduje to procederu gry na czas poprzez udawanie kontuzji, co szczególnie dużo dyskusji wywołuje ostatnio w polskiej piłce.
Inne ogłoszone przez IFAB zmiany
Kolejną zmianą zatwierdzoną przez IFAB jest poprawka w protokole VAR. Wprowadzono możliwość (nie obowiązek) ogłaszania przez sędziego decyzji zgromadzonym kibicom w przypadkach weryfikacji VAR. Przypomnijmy, że takie rozwiązanie – mające być krokiem w kierunku większej transparentności – jest obecnie testowane w różnych rozgrywkach, z których największą jest niemiecka Bundesliga.
IFAB poparła również plan FIFA, aby sędziowie nosili kamery podczas przyszłorocznych mistrzostw świata w ramach transmisji meczu na żywo.