De la Fuente: Morata ma tyle samo, a nawet więcej szans niż inni

Luis de la Fuente
Luis de la FuenteJOSÉ BRETÓN / NURPHOTO / NURPHOTO VIA AFP

Selekcjoner Hiszpanii nie mógł zagwarantować rozegrania Finalissima, choć przyznał, że bardzo chciałby, aby ten mecz się odbył. "Najpierw zobaczymy, czy w ogóle dojdzie do spotkania. W najbliższych dniach zapadnie decyzja. Jeśli mnie zapytasz, bardzo chciałbym w nim zagrać. To wyjątkowy mecz, rzadko spotykany we współczesnym futbolu, doskonała okazja, by się nim cieszyć i zdobyć trofeum".

Luis de la Fuente w rozmowie z "Marca" przeanalizował losowanie Mundialu 2026 oraz aktualną sytuację reprezentacji Hiszpanii. Zapytany o możliwość zmierzenia się z Argentyną w 1/16 finału, nie chciał wybiegać myślami poza fazę grupową.

"To, co wydarzy się po fazie grupowej, to już inna historia, teraz mnie to nie martwi. Skupiamy się na zbieraniu informacji o Wyspach Zielonego Przylądka, Arabii i Urugwaju, analizujemy każdy szczegół. Reszta przyjdzie, jeśli będzie miała przyjść. Tak jak na Euro" - skomentował.

Jednocześnie podkreślił, że nie lekceważy Arabii Saudyjskiej ani Wysp Zielonego Przylądka. "Na poziomie reprezentacji różnice są znacznie mniejsze. Futbol międzynarodowy drużyn narodowych bardzo różni się od klubowego. W jednym meczu każda drużyna może mieć lepszy lub gorszy dzień i nie wygrać. W tak krótkim turnieju jak Mundial może to sprawić wiele problemów. Trzeba grać na najwyższym poziomie i nie popełniać błędów. Nie zawsze można sobie pozwolić na słabszy dzień".

Lamine Yamal i Carvajal

Odnosząc się do rywalizacji między Realem Madryt a Barceloną oraz wydarzeń z ostatniego El Clasico, przyznał, że nie jest tym zaniepokojony. "Dbam o dobrą atmosferę w drużynie. Rozmawiałem z oboma zawodnikami i wiem, że takie rzeczy się zdarzają w futbolu, zwłaszcza na tak wysokim poziomie. Trzeba oddzielić to, co dzieje się na boisku, od tego, co oznacza gra w reprezentacji. Oni to rozumieją i nie mogą się doczekać, by się spotkać i uściskać".

Selekcjoner został zapytany o Álvaro Moratę, który w Como wciąż nie zdobył bramki. "Jest kluczowy zarówno na boisku, jak i poza nim. Czasem w planowaniu trzeba dać szansę innym piłkarzom, którzy na to zasługują. Ale Álvaro cały czas jest obecny, nawet gdy go nie ma. Zobaczymy, co wydarzy się do marca, jeszcze dużo czasu. Ma tyle samo, a nawet więcej szans niż inni, biorąc pod uwagę wszystko, co pokazał i co znaczy dla drużyny. Zawsze ma otwarte drzwi do kadry".

Trener z Haro odniósł się także do kontuzjowanych zawodników, zwłaszcza Rodriego i Carvajala. "Martwi mnie zdrowie piłkarzy. Zawsze to powtarzałem. Na pewno w marcu, kwietniu i maju pojawią się trudności, bo wtedy jest mniej czasu na powrót do formy. Teraz, jeśli pojawią się urazy, jest jeszcze zapas czasu. Kontuzje Rodrigo czy Daniego są poważne i tego typu urazy utrudniają powrót do pełni sił. Ale do marca jest jeszcze dużo czasu i jestem przekonany, że będą w dobrej dyspozycji, by móc ich powołać".

_____________________

Vectra.pl - Usługi telekomunikacyjne - Vectra - Telewizja

Wypróbuj telewizję internetową przez miesiąc za 0 zł 

Oferta Internet do 600 Mb/s + 168 kanałów TV + Pakiety sportowe przez rok za 0 zł

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen