Włosi chcą wrócić na mundial po raz pierwszy od 2014 roku, po tym jak nie zakwalifikowali się na dwie ostatnie edycje w Rosji i Katarze, odpadając w obu przypadkach po porażkach właśnie w barażach.
Jeśli czterokrotni mistrzowie świata pokonają Irlandię Północną, w finale mogą zmierzyć się z Walią lub Bośnią i Hercegowiną, by zapewnić sobie udział w największym piłkarskim wydarzeniu w Ameryce Północnej.
"Irlandia Północna to fizyczny zespół, nigdy się nie poddaje" - powiedział Gattuso w rozmowie ze Sky Sports Italia po czwartkowym losowaniu baraży. "Musimy rozegrać ten mecz. Powtarzam to od trzech miesięcy. Wiedzieliśmy, że będziemy musieli przejść przez baraże. Patrzymy w przyszłość z optymizmem".
Włochy pożegnały się z dotychczasowym selekcjonerem Luciano Spallettim w czerwcu, a choć Gattuso poprowadził drużynę do dwóch zwycięstw nad Estonią i Izraelem oraz wygranej z Mołdawią w pierwszych pięciu meczach, nie zdołał zapewnić bezpośredniego awansu.
W ostatnim meczu eliminacyjnym Włosi przegrali 1:4 z triumfatorem grupy, Norwegią.
"W tej chwili musimy popracować nad naszymi słabościami, bo już udowodniliśmy, że gdy gramy dobrze, jesteśmy konkurencyjni" - dodał 47-letni Gattuso. "Oczywiście nie możemy popełniać takich błędów jak ostatnio, ale to jest mój priorytet: poprawić ten element".
Mistrzostwa świata odbędą się od 11 czerwca do 19 lipca w Kanadzie, Meksyku i Stanach Zjednoczonych.
