Bilans 37-letniego napastnika Barcelony w drużynie narodowej to 161 spotkań i 87 trafień. Do tej pory zdobywał gole w 60 meczach, a jego "ofiarami” było 38 różnych ekip.
Pierwszą - San Marino, w jego debiucie w drużynie narodowej 10 września 2008, czyli ponad 17 lat temu. Ostatnim przeciwnikiem, którego bramkarza pokonał po raz pierwszy, była Finlandia (3:1) 7 września w Chorzowie.
W międzyczasie uzyskał gole w meczach z: Irlandią, Singapurem, Bułgarią, Australią, Wybrzeżem Kości Słoniowej, Norwegią, Niemcami, Koreą Południową, Białorusią, Grecją, Czarnogórą, Litwą, Gibraltarem, Gruzją, Szkocją, Islandią, Portugalią, Kazachstanem, Danią, Armenią, Rumunią, Chile, Łotwą, Izraelem, Słowenią, Bośnią i Hercegowiną, Węgrami, Andorą, Hiszpanią, Szwecją, Belgią, Albanią, Arabią Saudyjską, Francją, Mołdawią i Wyspami Owczymi.
Dotychczas Lewandowski miał okazję czterokrotnie zagrać przeciw "Pomarańczowym”.
Po raz pierwszy 1 czerwca 2016 roku, kiedy biało-czerwoni przed mistrzostwami Europy we Francji przegrali spotkanie towarzyskie w Gdańsku 1:2, a on spędził na boisku 67 minut i został ukarany żółtą kartką.
Później były dwa mecze - w Chorzowie (2020) i Warszawie (2022) - w Lidze Narodów, również zakończone porażkami, odpowiednio, 1:2 i 0:2. W tym pierwszym asystował przy trafieniu Kamila Jóźwiaka, a sam zszedł w przerwie. W tym drugim rozegrał pełne 90 minut.
Z kolei 4 września grał przez 63 minuty w zakończonym remisem 1:1 pojedynku eliminacji mundialu w Rotterdamie.
