Nie poszło jednak tak, jak Gianluca Scamacca sobie wymarzył. Jego upragniony powrót do reprezentacji Włoch trwał krótko, bardzo krótko. Nie zdążył nawet na jeden mecz.
W rzeczywistości środkowy napastnik Atalanty został zmuszony do opuszczenia obozu treningowego w Coverciano z powodu problemów fizycznych. W ten sposób Gennaro Gattuso stracił swojego pierwszego środkowego napastnika jeszcze przed debiutem na ławce trenerskiej w jutrzejszym meczu z Estonią.
Dyskomfort w kolanie
Scamacca zgłosił się do sztabu Azzurrich z dyskomfortem w kolanie. Próby powrotu do zdrowia podjęte przez sztab medyczny okazały się jednak nieskuteczne, dlatego zdecydowano o powrocie do Bergamo, gdzie napastnik będzie kontynuował terapię z Atalantą.
Problem - choć wciąż może nie być poważny - nie pozwala mu na powrót do zdrowia nawet na mecz z Izraelem. Na razie trener nie wydaje się być skłonny do powołania innego napastnika.