Niemcy w czwartkowym meczu ze Słowacją, ich pierwszym w eliminacjach, popełniali wiele błędów w obronie, czego wynikiem były bramki Davida Hancko (42.) i Davida Strelca (55.).
"To po prostu nie wystarczyło z naszej strony. Mamy szansę poprawić się w ciągu trzech dni" - powiedział Kimmich. Jego zespół kolejne spotkanie rozegra w niedzielę u siebie z Irlandią Północną.
"Wierzę, że zawodnicy czują teraz, co jest potrzebne. Cały zespół musi wnieść odpowiednią energię. Jeśli będziemy bardziej energiczni, to w niedzielę zagramy lepiej" – powiedział trener Niemców Julian Nagelsmann.
To pierwsza w historii wyjazdowa porażka niemieckiej ekipy w kwalifikacjach do mundialu.
"Rozmawialiśmy o mistrzostwach świata przed tym meczem, ale najpierw musimy się zakwalifikować. Bo z takimi występami nie da się awansować" - podkreślił kapitan niemieckiej reprezentacji.
Łącznie w kwalifikacjach do mundialu Niemcy dopiero po raz czwarty zeszli z boiska pokonani. Trzech wcześniejszych porażek doznali na własnym terenie: w październiku 1985 w Stuttgarcie z Portugalią 0:1, we wrześniu 2001 z Anglią 1:5 w Monachium, a w marcu 2021 w Duisburgu z Macedonią Północną 1:2.

Czterokrotni mistrzowie świata ostatni raz triumfowali w globalnym czempionacie w 2014 roku. Od tamtej pory nie odnieśli żadnego sukcesu na arenie międzynarodowej. W dwóch ostatnich mundialach odpadli w fazie grupowej. W zeszłorocznych mistrzostwach Europy zostali wyeliminowani w ćwierćfinale, natomiast czwartkowa porażka ze Słowacją była dla nich trzecią z rzędu po z przegranych z Portugalią i Francją w turnieju finałowym Ligi Narodów w czerwcu.