Drużyna Spallettiego rozpoczyna swoją kampanię kwalifikacyjną w grupie I w Oslo przeciwko gospodarzom z sześcioma punktami z dwóch meczów i dziewięcioma strzelonymi bramkami.
Czterokrotnym mistrzom świata Włochom nie udało się dotrzeć do finałów mistrzostw świata od 2014 roku i dopiero teraz rozpoczynają kwalifikacje po marcowym ćwierćfinale Ligi Narodów, w którym przegrali z Niemcami.
"Postawmy sprawę jasno: w Norwegii wszystko jest na szali, jeśli chodzi o to, czy zakwalifikujemy się na Mistrzostwa Świata" - powiedział Spalletti dziennikarzom.
"Mamy obowiązek wypełnić zadanie, które zostało nam powierzone. Musimy się zakwalifikować, ponieważ jest to dla nas absolutnie kluczowe".
"Jeśli chodzi o nas, mamy wszystko, czego potrzebujemy, aby zagrać naszą grę. Mamy potencjał do rozegrania świetnego meczu i właśnie to zamierzamy wcielić w życie".
Trener Norwegii Stale Solbakken również był optymistą.
"Nie jestem pewien, czy są faworytami. Dla mnie to raczej mecz 50-50 na własnym terenie" - powiedział dziennikarzom.
"Najważniejsze dla nas jest to, że jesteśmy sobą".
Mistrzostwa Świata 2026 odbędą się w Kanadzie, Meksyku i Stanach Zjednoczonych od 11 czerwca do 19 lipca przyszłego roku.