Maltańska gazeta zaznacza, że Świderski podniósł polskich kibiców na duchu zapewniając biało-czerwonym "wygodne zwycięstwo".
Polska drużyna - stwierdza dziennik - po "nijakiej wygranej z Litwą 1:0 w zeszłym tygodniu była zdesperowana, by pokazać swoim kibicom coś, co ich rozpromieni w meczu z najsłabszym zespołem w grupie".
W podsumowaniu meczu gazeta z Valletty odnotowuje, że gospodarze dominowali na boisku, ale to Świderski i jego gole okazały się decydującymi momentami spotkania i zdecydowały o jego losach.
Z drugiej strony, podkreśla się, że Malta starała się rzucić rywalom "srogie wyzwanie" przez większą część pierwszej połowy.
Po tym, gdy zrobiło się 2:0, "gospodarze urośli w siłę i łatwo mogliby odnieść jeszcze wyższe zwycięstwo, gdyby nie kilka fantastycznych interwencji bramkarza Henry'ego Bonello" - ocenia "Times of Malta". Gazeta zwraca uwagę na to, że kilka razy wykazał się on wielkim refleksem.
Dlatego prowadzenie Polaków nie wzrosło, choć trener Michał Probierz - "spragniony większej liczby bramek" - w 65. minucie wprowadził na boisko Roberta Lewandowskiego i Matty'ego Casha.
Malta przegrała oba dotychczasowe mecze eliminacji, wcześniej uległa u siebie Finlandii 0:1.
