Friis, który w styczniu został nowym selekcjonerem Finlandii, powołał 25 zawodników. Jego wybór jest, zdaniem fińskich mediów, zaskoczeniem po składzie na pierwsze mecze eliminacji w marcu z Maltą (1:0) i Litwą (2:2), a największym – powołanie Eremenki.
U piłkarza jesienią 2016 roku, kiedy grał w CSKA Moskwa, po meczu Ligi Mistrzów podczas kontroli antydopingowej wykryto ślady kokainy. Został zawieszony na dwa lata, a federacja piłkarska zamknęła przed nim drzwi do reprezentacji, jak podkreśliła, "na zawsze".
Eremenko gra obecnie w helsińskim Gnistan IF i – jak zauważył Friis – jest filarem tej drużyny. Przed skandalem z kokainą był gwiazdą fińskiego futbolu i poza czterem latami we włoskiej lidze (w Udinese i Sienie) grał w Dynamie Kijów, Rubinie Kazań, CSKA i Spartaku Moskwa. W 2011 roku stał się najdroższym fińskim piłkarzem, przechodząc z Dynama Kijów do Rubina Kazań za 13 milionów euro.
"Roman, który rozegrał aż 73 mecze w reprezentacji, jest bardzo doświadczonym pomocnikiem, jakiego właśnie teraz potrzebujemy na te kluczowe mecze. Obserwowałem jego ostatnie spotkania i jest świetny" – powiedział Friis kanałowi telewizji YLE.
"Jestem trenerem piłkarskim i przyglądam się zawodnikom, nie biorąc pod uwagę ich wieku, przeszłości ani zasług czy też upadków, lecz to, w jakiej są obecnie formie i co mogą dać drużynie. Nowy trener to nowy rozdział i liczy się tylko tu i teraz" – powiedział YLE duński szkoleniowiec.
Finlandia rozegra w czerwcu dwa mecze eliminacji MŚ, 7 czerwca z Holandią i 10 czerwca z Polską, oba na stadionie olimpijskim w Helsinkach.
Friis powiedział wcześniej, że w tym dwumeczu celem są cztery punkty, co według tamtejszych mediów oznacza remis z Holandią i wygraną z Polską.