Podczas gdy Wybrzeże Kości Słoniowej łatwo wygrało na Seszelach (5:0), Gabon musiał ciężko walczyć o zwycięstwo nad Gambią, która musiała rozegrać mecz u siebie w... Nairobi, stolicy Kenii.
Pantery prowadziły 1:0, a następnie 2:1, zanim Skorpiony wyszły na prowadzenie na początku drugiej połowy dzięki bramce Adamy Sidibeha (47. min), który wcześniej wyrównał już na 2:2 w doliczonym czasie pierwszej połowy (45+2. min).
Pierre-Emerick Aubameyang również zdobył szybki dublet po perfekcyjnym pokonaniu dystansu (20, 42. min), a następnie po przerwie dodał dwa kolejne gole (62, 78. min), aby zakończyć niesamowite zwycięstwo 4:3 na wyjeździe.
Sprawdź szczegóły meczu Gambia - Gabon
Po upomnieniu tuż po zdobyciu czwartej bramki za kopnięcie piłki we flagę w narożniku, gracz Marsylii musiał zejść z czerwoną kartką, gdy popchnął Alagie Saine, który wcześniej faulował Edlina Matoutiego (85.). W związku z tym będzie nieobecny w meczu z Burundi.
Aby zakwalifikować się bezpośrednio, Gabon będzie musiał pokonać Burundi i liczyć na potknięcie Słoni, które w tym samym czasie goszczą Kenię. Gabon, który zajmuje obecnie pierwsze miejsce w klasyfikacji najlepszych wiceliderów grup, powinien przynajmniej zakwalifikować się do play-offów.
