Piotr Zieliński po zwycięstwie z Maltą: pomogło mi szczęście, to nie był dobry strzał

Piotr Zieliński po zwycięstwie z Maltą: pomogło mi szczęście, to nie był dobry strzał
Piotr Zieliński po zwycięstwie z Maltą: pomogło mi szczęście, to nie był dobry strzałČTK / imago sportfotodienst / DOMENIC AQUILINA

Piotr Zieliński strzelił gola na 3:2 w meczu reprezentacji Polski z Maltą na zakończenie fazy zasadniczej eliminacji mistrzostw świata. "Pomogło mi szczęście, bo to nie był dobry strzał" – skomentował pomocnik.

W 32. minucie po podaniu Zielińskiego z rzutu wolnego Robert Lewandowski głową zdobył swojego 88. gola w reprezentacji. Zawodnik Interu Mediolan zanotował też asystę drugiego stopnia w akcji, która zakończyła się trafieniem Pawła Wszołka.

Przy wyniku 2:2 w 85. min Zieliński zdecydował się na strzał z dystansu. Piłka odbiła się jeszcze od obrońcy i wpadła do bramki. W ten sposób pomocnik biało-czerwonych strzelił swojego 16. gola w 105. występie w reprezentacji.

"Dobrze przyjąłem piłkę i spróbowałem uderzyć na bramkę. Pomogło mi szczęście, bo to nie był dobry strzał. Trzeba jednak próbować. Cieszę się z tego gola, ale najważniejsze są trzy punkty" – powiedział Zieliński w TVP Sport.

W piątek Polacy zremisowali z Holandią 1:1, a w poniedziałek długo męczyli się z reprezentacją, która zajmuje 166. miejsce w rankingu FIFA.

"Trener uprzedzał nas, że musimy podejść do tego spotkania tak samo jak do meczu z Holandią. Maltańczycy mogli przejść do historii, zdobywając najwięcej punktów w eliminacjach. Dla nich był to prestiżowy mecz i chcieli się jak najlepiej zaprezentować. Wiedziałem, że będzie to trudne spotkanie. Boisko nie nadawało się do gry. Łydki i mięśnie dwugłowe bardzo mnie bolały i długo będę dochodził do siebie" – oznajmił pomocnik.

Piłkarze reprezentacji Malty dwukrotnie doprowadzali do remisu. W 36. min gola na 1:1 strzelił Irvin Cardona. W drugiej połowie po analizie VAR sędzia podyktował rzut karny, który wykorzystał Teddy Teuma, wyrównując na 2:2.

"Zaskoczyli nas rozegraniem piłki. Nie bali się grać po ziemi. Mieli kilku zawodników, którzy świetnie utrzymywali się przy piłce" – ocenił Zieliński, któremu groziło zawieszenie w kolejnym meczu.

"Nie chciałem grać za ostro, żeby nie dostać żółtej kartki. Miałem to z tyłu głowy, gdy podchodziłem do rywali. Brakowało nam ostrej gry. To pokazuje, że ciężko się gra bez takiego zaangażowania jak drużyna przeciwna" – analizował piłkarz.

Reprezentacja Polski zajęła drugie miejsce, za Holandią, w grupie G i w marcu wystąpi w dwustopniowych barażach.

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen