Będzie to druga potyczka obu zespołów o punkty - w marcu w Warszawie na początek kwalifikacji biało-czerwoni wygrali 1:0 po golu w końcówce Roberta Lewandowskiego.
Historia futbolowych kontaktów drużyn narodowych obu krajów rozpoczęła się ponad 32 lata temu - rozegrany 31 marca 1993 roku w Brzeszczach mecz zakończył się remisem 1:1.
Także 10 kolejnych spotkań miało charakter towarzyski, m.in. Litwini byli stałym partnerem sprawdzającym formę drużyny prowadzonej przez trenera Adama Nawałkę przed wielkimi turniejami - tak było w 2016 i 2018 roku.
W Kownie, jak to będzie w niedzielę, obie jedenastki zmierzyły się już w marcu 2011. I tamten pojedynek nie zapisał się pozytywnie w historii polskiego futbolu. Na boisku gospodarze wygrali 2:0, odnosząc jedno z dwóch zwycięstw we wzajemnych kontaktach.
Natomiast jeszcze gorzej było poza nim - wskutek burd, do jakich doszło przed meczem i w jego trakcie, zatrzymanych zostało ponad 60 Polaków. Ośmiu z nich postawiono zarzuty z kodeksu administracyjnego i karnego. Polscy pseudokibice zniszczyli ponad 250 plastikowych krzesełek na stadionie, metalowe ogrodzenia, bramy i stoisko handlowe, a nawet część betonowej trybuny. Z kolei wokół obiektu stoczyli regularną bitwę z litewskimi służbami ochrony, a także między sobą, gdyż były to zwaśnione grupy z różnych klubów. Policja, by zaprowadzić porządek, użyła m.in. gazu łzawiącego.