Więcej

Robert Lewandowski: "Są karne, których się nie strzela, to jest sport"

Robert Lewandowski: "Są karne, których się nie strzela, to jest sport"
Robert Lewandowski: "Są karne, których się nie strzela, to jest sport"Jarek Praszkiewicz / EPA / Profimedia

Kapitan piłkarskiej reprezentacji Polski Robert Lewandowski przyznał przed meczem z Litwą w Kownie w eliminacjach mistrzostw świata, że "tam żaden wynik nie jest pewny". Jak przypomniał, już marcowe spotkanie z tym rywalem w Warszawie (1:0) nie było łatwe.

Kadra Jana Urbana w poniedziałkowe popołudnie rozpoczęła zgrupowanie w Katowicach. W czwartek zmierzy się towarzysko z Nową Zelandią na Stadionie Śląskim w Chorzowie, a dwa dni później wyleci do Kowna, gdzie w niedzielę zagra z Litwą w eliminacjach MŚ 2026.

Lewandowski podczas konferencji prasowej w Katowicach nie mógł uwierzyć, że padły pod jego adresem tylko cztery pytania, z których jedno w dodatku dotyczyło "Władcy Pierścieni" (stąd dobór fotografii do tekstu). W kontekście meczu z Nową Zelandią (9 października o 20:45), kapitan kadry zapewnił, że drużyna mająca już awans na mundial zostanie potraktowana odpowiednio poważnie. Z kolei pytany o rywalizację o punkty z Litwinami (12 października o 20:45), zasugerował, że na pewno nie można ich lekceważyć.

"Mecze wyjazdowe nie są w ogóle łatwe i od nas będzie zależało, jak to będzie wyglądało. Litwini wyciągnęli z 2:0 na 2:2 z Holandią, więc zdajemy sobie sprawę, że ten mecz nie będzie łatwy. Ten u siebie już nie był łatwy. Więc od nas zależy, na ile pozwolimy przeciwnikowi rozwinąć skrzydła i oby ich nie rozwinęli" - przypomniał 37-letni napastnik, który w marcowym spotkaniu na PGE Narodowym zdobył jedyną bramkę.

Choć pytań do Lewandowskiego nie było wiele, to od jednego nie dało się uciec. Mowa oczywiście o niedzielnym zmarnowanym rzucie karnym, który mógł dać Barcelonie punkt w spotkaniu, które skończyło się dotkliwą porażką.

"Wiadomo, że takie mecze się zdarzają. Są karne, których się nie strzela, to jest sport. Ale takie mecze mogą nas tylko wzmocnić na przyszłość. Dziś to boli, ale mam nadzieję, że zareagujemy prawidłowo i da nam to więcej motywacji na dalszą część rundy i sezonu. Przychodzą cięższe momenty, ale trzeba przeciwstawić się im i wrócić na właściwe tory" - powiedział zupełnie poważnie kapitan reprezentacji.

Biało-Czerwoni po pięciu spotkaniach grupy G eliminacji mistrzostw świata zgromadzili 10 punktów i zajmują drugie miejsce w tabeli. Taki sam dorobek, ale w czterech spotkaniach (i lepszy bilans bramkowy), ma prowadząca Holandia.

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen