Korea Południowa, która prowadzi w grupie B z trzema punktami, zmierzy się z Irakiem w Basrze 5 czerwca, a pięć dni później wróci do domu na ostatni mecz trzeciej rundy kwalifikacji z Kuwejtem.
Koreańczycy zakwalifikują się do 11. z rzędu mistrzostw świata, jeśli unikną porażki z Irakiem, który w zeszłym miesiącu mianował byłego selekcjonera Australii Grahama Arnolda swoim trenerem.
Son zmagał się z kontuzją przez ostatnie dwa miesiące i był ograniczony do występu rezerwowego w wygranym przez Tottenham Hotspur 1:0 meczu z Manchesterem United w finale Ligi Europy.
"On i ja nie rozmawialiśmy jeszcze dokładnie o tym, ile będzie grał. Ale ja i mój sztab wiemy już wszystko o jego zapale i chęci do gry" - powiedział Hong Myung-Bo, selekcjoner Koreańczyków.
"Ponieważ mamy przed sobą dwa mecze (o zakwalifikowanie się do Mistrzostw Świata), nie będę na niego zbytnio naciskał. Kiedy dotrzemy do Iraku, zdecydujemy, na którym z tych dwóch meczów się skupimy".
56-latek powiedział, że doświadczenie Sona będzie nieocenione w Iraku, nawet jeśli nie zagra.
"Prawdopodobnie zagramy we wrogim środowisku, przed partyzanckimi kibicami" - dodał. "Mamy kilku zawodników, którzy mają doświadczenie w takich sytuacjach. Powinniśmy o tym pamiętać, wchodząc na stadion na ten mecz".