Poszukiwania selekcjonera reprezentacji Polski trwają od 12 czerwca, kiedy z posady po porażce z Finlandią zrezygnował Michał Probierz. Od samego początku kandydatura Jana Urbana wydawała się naturalna. Doświadczony trener obecnie jest bez pracy, gdyż w połowie kwietnia pożegnał się z posadą w Górniku Zabrze.
Według Przeglądu Sportowego trwa dopinanie ostatnich szczegółów umowy między obiema stronami. To sugeruje, że do kadry nie wróci Adam Nawałka czy Jerzy Brzęczek, inni faworyci mediów. W tym gronie wymieniano także Jacka Magierę, który również obecnie nie jest związany z żadnym klubem.
Jan Urban w przeszłości był znakomitym piłkarzem, 57-krotnym reprezentantem Polski. Następnie rozpoczął karierę trenerską, prowadził m.in. Legię Warszawa, Osasunę Pampeluna, Lecha Poznań, a ostatnio Górnika Zabrze. W swoim dorobku ma mistrzostwo (2013 i 2014), Puchar (2008, 2013) i Superpuchar Polski (2008). Nie jest mu obce także doświadczenie z kadrą, w 2008 roku był asystentem Leo Beenhakkera.
63-szkoleniowiec zawsze wzbudzał sympatię piłkarzy i kibiców, znany jest z dobrego kontaktu z zawodnikami i umiejętności utrzymania właściwej atmosfery w szatni. Co więcej, Urban ma doświadczenie w relacjach z wybitnymi piłkarzami - w Górniku pracował z mistrzem świata z 2014 roku Lukasem Podolskim. A to właśnie poprawa nastrojów w zespole narodowym i porozumienie z Robertem Lewandowskim, skonfliktowanym z Probierzem, będą jednymi z głównych zadań stojących przed nowym selekcjonerem.

Prezentacja Urbana ma nastąpić we wtorek, czyli dwa dni po finale Superpucharu Polski. Spotkanie między dwoma byłymi klubami szkoleniowca zostanie rozegrane w niedzielę o godz. 18:00. Pozostaje zatem uzbroić się w jeszcze odrobinę cierpliwości, z pewnością jednak nazwisko nowego selekcjonera poznamy w ciągu kilku dniu. W końcu na przygotowania do wrześniowych meczów el. Mistrzostw Świata 2026 z Holandią i Finlandią pozostało niewiele czasu.