Yamal nadal rozwija się dynamicznie, mimo że kilka miesięcy temu osiągnął pełnoletność. Będąc kluczowym zawodnikiem Barcelony i La Roja, skrzydłowy przygotowuje się do przejścia do historii zarówno klubu, jak i kraju. Rozwój na boisku nieuchronnie zwrócił na niego uwagę opinii publicznej.
Początek sezonu: "Jestem bardzo szczęśliwy i bardzo podekscytowany. W zeszłym roku miałem dobry sezon w drużynie narodowej i jako zawodnik Barçy, czując się pewnie. Jestem bardzo podekscytowany tym, co przyniesie ten sezon".
Krytyka: "To nie ma na mnie wpływu. Zrozumiałem już, że wszystko, co dzieje się w moim życiu, będzie komentowane i to przez wiele osób, nawet wymyślonych, ponieważ w moim życiu wydarzyły się rzeczy, o których nie wiedziałem'.
Yamal celuje w Złotą Piłkę
Tytuł mistrzowski: "Najtrudniej jest wygrać ponownie po tym, jak już się wygrało, ale jesteśmy młodym zespołem, który nie wygrał czterech mistrzostw z rzędu. Zawsze chcemy więcej, ale liga jest bardzo długa i to zawody, w których trzeba być najbardziej konsekwentnym. Jesteśmy przekonani, że chcemy wygrać ponownie".
Zdobycie Złotej Piłki: "Złota Piłka? Myślę, że każdy piłkarz o tym marzy, nawet jeśli niektórzy o tym nie mówią. Spójrzmy prawdzie w oczy, to cel dla każdego. Bycie wymienianym w gronie pretendentów w wieku 18 lat to już coś wielkiego. Naprawdę mam nadzieję, że pewnego dnia będę miał szansę ją wygrać".
Z kim najlepiej się dogaduje? "Z Gavim dogaduję się bardzo dobrze, z Nico też, z Balde, Casadó....... Myślę, że dobrze dogaduję się ze wszystkimi zawodnikami. Myślę, że dobrze dogaduję się ze wszystkimi młodymi zawodnikami i mam z nimi bardzo dobre relacje".
Wykonywanie rzutów karnych: "W piłce nożnej doświadczenie pociąga za sobą odpowiedzialność. Z biegiem czasu będę brał na siebie więcej obowiązków, takich jak faule, rzuty karne... Wszystko ma swój czas. Nie spieszę się, ale jestem graczem, który ma pewność siebie, by to robić. Tak długo, jak drużyna da mi zielone światło, będę tam, aby to zrobić".
Rozmowa z Nico Williamsem: "Rozmawiałem z nim, ale powiedziałem mu, że na koniec dnia liczy się jego kariera. Jestem za młody, by mówić komuś, co ma robić. Liczy się tylko to, żeby dobrze się bawił, gdziekolwiek jest, a ja jestem szczęśliwy, jeśli on jest szczęśliwy".