Yannick Bright trafił do Stanów Zjednoczonych w 2023 roku, dołączając do drużyny U-23 North Carolina Fusion. Następnie został wybrany przez Inter Miami na sezon 2024 MLS, gdzie już w pierwszych dniach poznał ikonę futbolu, Lionela Messiego.
Bright prawie zemdlał
24-letni zawodnik został czwartym Włochem, który zdobył trofeum u boku Messiego. Wspólnie sięgnęli po tytuł MLS, dołączając tym samym do Gianluigiego Donnarummy, Marco Verrattiego i Gianluki Zambrotty.
W rozmowie z Gazzettą Bright przyznał, że spotkanie z mistrzem świata zrobiło na nim ogromne wrażenie, ale jednocześnie poczuł się zaszczycony.
"Leo to bardzo skromny człowiek, z niesamowitą aurą. Pamiętam, że gdy zobaczyłem go po raz pierwszy, prawie zemdlałem, mimo że próbowałem się mentalnie przygotować na jego przyjście. Przedstawił się jak każdy inny, jest liderem zarówno na boisku, jak i poza nim. Przed meczami zawsze potrafi znaleźć odpowiednie słowa, by nas zmotywować. To wzór profesjonalizmu, z obsesyjną dbałością o szczegóły" – powiedział.
"To spokojny facet, ale na boisku zamienia się w bestię. Ma 38 lat i mimo wszystkich osiągnięć nigdy nie chce przegrywać, nawet na treningach. W szatni ma świetne relacje z całą drużyną" – dodał.
"(Mamy) dobrą relację jako koledzy z zespołu – dużo rozmawiamy o piłce, opowiada mi o swojej rodzinie i pyta o moją. Przez te dwa lata bardzo mi pomógł, zarówno na boisku, jak i poza nim. Powiedział mi, że lubi Włochy i wyzwania, które podejmował na San Siro. Gdy w 2011 roku wygrał z Barceloną przeciwko Milanowi, ja też byłem wtedy na trybunach, dzięki mojemu bratu, który grał w młodzieżowej drużynie" – wyjaśnił Yannick Bright.
"Mascherano to prawdziwy lider"
Bright wypowiedział się także o właścicielu klubu, Davidzie Beckhamie, oraz o trenerze Javierze Mascherano, którego uważa za kluczowego dla sukcesów drużyny.
"Mascherano jest świetny pod względem ludzkim, potrafi postawić się na równi z zawodnikami" – pochwalił.
"Prosi mnie, żebym swoją determinacją na boisku nadrabiał brak technicznych umiejętności Sergio. Beckham to prawdziwy lider, bardzo zaangażowany: przed meczami zawsze przychodzi, by nas zmotywować, każdego z osobna" – podsumował.
