Podopieczni Stefano Pioliego nie zachwycają w ostatnich meczach Saudi Pro League, ale dwóch ostatnich zanotowali triumfy 3:1. Spotkanie z Al-Raed wyglądało podobnie do poprzednich. Al Nassr było dużo dłużej przy piłce, tworzyło sytuacje, ale długo nie potrafiło znaleźć drogi do siatki.
Swoje szanse mieli Angelo, Sadio Mane czy też Cristiano Ronaldo. Ten ostatni dopiął swego w 35. minucie spotkania. Marcelo Brozovic dośrodkował z rzutu wolnego, a Portugalczyk czubkiem buta musnął piłkę, kierując ją do siatki. Był to 921. gol CR7 w zawodowej karierze i 15. w tym sezonie ligowym, co plasuje go na pozycji lidera klasyfikacji strzelców.
Wynik do przerwy nie uległ zmianie, a drugą część spotkania goście zaczęli świetnie, bo Ronaldo uruchomił na lewej stronie Mohammeda Al Fatila, który strzałem w stronę dalszego słupka pokonał bramkarza gospodarzy i było 2:0. W kolejnych minutach Al Nassr miało kilka świetnych okazji, ale nieskuteczny był Cristiano Ronaldo.
Al-Raed niespodziewanie odpowiedziało w 76. minucie, kiedy Amir Sayoud zabawił się w polu karnym z Otavio i pięknym strzałem znalazł drogę do bramki Bento. Arbiter doliczył do regulaminowego czasu 10 minut, ale nie wydarzyło się w tym czasie nic szczególnego i Al Nassr wygrało 2:1.
Podopieczni Stefano Pioliego zajmują obecnie trzecie miejsce w Saudi Pro League i traci pięć punktów do Al-Hilal i Al-Ittihad, ale te zespoły mają o mecz mniej niż Al Nassr.