Ronaldo podczas ceremonii wypowiedział się także na inne tematy. Powiedział, że liga saudyjska jest lepsza i bardziej wymagająca niż francuska Ligue 1. Uważa, że jest to spowodowane wysokimi temperaturami, z którymi piłkarze muszą sobie radzić i które sprawiają, że są bardziej odporni.
Posiadacz pięciu Złotych Piłek został następnie zapytany o swoją piłkarską długowieczność. Jeden z dziennikarzy zapytał go, czy Lamine Yamal i Jude Bellingham mogą przetrwać tak długo jak on w najlepszym sporcie.
"Czy będą w stanie utrzymać swoje kariery tak długo? To zależy od wielu czynników. Szczerze mówiąc, każdemu odpowiada coś innego. Obaj są jeszcze bardzo młodzi, więc oczywiście mogą grać równie długo. Ale na pewno będą musieli wiele poświęcić, aby to osiągnąć" - wie Ronaldo.

W tym kontekście zastanawiał się również nad przepełnionym kalendarzem i związanymi z nim coraz częstszymi kontuzjami piłkarzy. "Kluby muszą bardziej dbać o młodych zawodników i mniej ich eksploatować, nie powinni grać 70 meczów w sezonie" - powiedział. Z drugiej strony rozumie też, że trenerzy chcą jak najlepiej wykorzystać talent.
"Myślę, że jedynym sposobem na walkę z tym jest rzadsze trenowanie. Albo mądrzej" - przedstawił swoją perspektywę. "Nie musisz codziennie wychodzić na boisko i biegać trzy lub cztery mile, i tak zrobisz to podczas meczu. Lepiej skupić się na konkretnych rzeczach i pracować nad jakością gry" - dodał.
On sam nie jest jednak zainteresowany zmianą otoczenia poprzez np. planowanie programów treningowych. "Szczerze mówiąc, nie jestem trenerem i nigdy nim nie będę. Nie będę nawet dyrektorem sportowym klubu" - zaczął Ronaldo, zdradzając, co kusiłoby go w przyszłości.
"Może bycie właścicielem klubu. Czy to by mnie spełniło? To się jeszcze okaże. To zawsze zależy od sytuacji w danym momencie i możliwości. A jeśli mam na myśli jakiś klub? Może kilka" - zakończył tajemniczo.