Więcej

Celem Lecha w nowym sezonie będzie obrona tytułu i jak najdłuższa gra w Europie

Celem Lecha w nowym sezonie będzie obrona tytułu i jak najdłuższa gra w Europie
Celem Lecha w nowym sezonie będzie obrona tytułu i jak najdłuższa gra w EuropiePAP/Jakub Kaczmarczyk
Obrona mistrzowskiego tytułu i gra w fazie grupowej europejskich pucharów to główny cel piłkarzy Lecha Poznań na najbliższy sezon. Drużyna ze stolicy Wielkopolski nie zapomina również o Pucharze Polski, który po raz ostatni zdobyła 16 lat temu.

Po nieco nieoczekiwanym zdobyciu mistrzowskiego tytułu, aspiracje „Kolejorza” na kolejny sezon są bardzo wysokie. Trener lechitów Niels Frederiksen jasno zadeklarował swoje cele.

"Zdobyliśmy mistrzostwo i bez wątpienia był to znakomity sezon w naszym wykonaniu. Mamy duże ambicje i na pewno nie zamierzamy teraz się położyć. Chcielibyśmy kontynuować tę dobrą grę w Ekstraklasie, obronić tytuł, ale mamy też nowe wyzwania" – mówił na konferencji prasowej Duńczyk.

W podobnym tonie wypowiadał się pomocnik Filip Jagiełło, który w drugiej części poprzednich rozgrywek stał się jednym z liderów zespołu.

"Lech jest klubem, który zawsze walczy o najwyższe cele. W ubiegłym sezonie bardzo szybko odpadliśmy bardzo wcześnie i chcemy teraz zdecydowanie poprawić wynik w tych rozgrywkach" – zaznaczył 27-letni pomocnik.

Lech za tydzień rozpocznie rywalizację w drugiej rundzie eliminacji Ligi Mistrzów. Póki co, czeka na rywala – będzie nim zwycięzca dwumeczu - FK Egnatia Rrogozhine (Albania) – Breidabliki (Islandia)

"Chcielibyśmy zakwalifikować się do fazy grupowej, najlepiej tych najbardziej prestiżowych rozgrywek. Myślę, że będziemy mocniejsi niż w poprzednim sezonie, ale też nie gwarantuję, że to pokażemy już w pierwszych meczach" – podkreślił Frederiksen.

Poznaniacy przegrali przed własną publicznością w niedzielnym spotkaniu o krajowy superpuchar z Legią Warszawa 1:2. Nie zaprezentowali formy z końcówki poprzedniego sezonu, ale też sztab szkoleniowy Kolejorza ma sporo zmartwień. Nowy sezon nie został jeszcze zainaugurowany, a już piłkarze zmagają się z urazami. W pierwszych meczach ligowych i pucharowych nie zagrają Radosław Murawski, Patrick Walemark oraz Daniel Hakans.

Ostatnie wyniki meczów Lecha Poznań
Ostatnie wyniki meczów Lecha PoznańFlashscore

Lechici do treningów wrócili 20 czerwca. Po testach i badaniach wydolnościowych wyjechał na zgrupowanie do Wronek. Rozegrali tylko dwa sparingi – pokonali Chrobrego Głogów 2:1 i przegrali z czeskim Banikiem Ostrawa 1:2. Piłkarze nie ukrywali, że obóz przygotowawczy był bardzo wymagający.

"Mogę śmiało powiedzieć, że było to jedno z najtrudniejszych zgrupowań w mojej karierze, a trochę już ich mam za sobą. Mimo że trwało 10 dni, to intensywność treningów była na bardzo wysokim poziomie. Jeśli mamy jednak być jak najlepiej przygotowani do sezonu, to tak musi być. Wierzę, że to przyniesie efekt zarówno w lidze, jak i w pucharach. Tym bardziej, że tych meczów czeka nas na pewno więcej, niż w poprzednim sezonie" – przyznał pomocnik Filip Jagieło.

Jak dodał, podczas pobytu we Wronkach szkoleniowcy kładli duży nacisk m.in. na grę w niskiej obronie oraz stałe fragmenty gry.

"Trenowaliśmy to, jak mamy się ustawiać i pracować w niskiej obronie, bowiem w poprzednim sezonie mieliśmy z tym problem. Do sztabu dołączył nowy trener, który ma swoje pomysły na stałe fragmenty gry i to także chcemy poprawić. Jestem przekonany, że będzie to wkrótce widoczne" – wyjaśnił Jagiełło.

Najbliższe mecze Lecha Poznań
Najbliższe mecze Lecha PoznańFlashscore

Poznański klub jak dotąd dokonał trzech wzmocnień – do stolicy Wielkopolski wrócili wychowankowie – Robert Gumny (ostatnio niemiecki FC Augsburg) i Mateusz Skrzypczak (Jagiellonia Białystok). Trzecim nowym zawodnikiem jest szwedzki pomocnik Leo Bengstsson. Władze Lech zapewniają, że jeszcze co najmniej trzech nowych graczy dołączy latem do drużyny.

Odeszli Hiszpan Mario Gonzalez oraz Duńczyk Rasmus Carstensen (obaj grali na zasadzie wypożyczenia) i Dino Hotic, który przeszedł do Ajman Club (Zjednoczone Emiraty Arabskie).

Innym dużym sukcesem Lecha, obok mistrzowskiego tytułu, była wysoka frekwencja. Ligowe mecze na Bułgarskiej w sezonie 2024/2025 oglądało średnio blisko 29 tysięcy kibiców. Klub poinformował, że na kilka dni przed inauguracją rozgrywek sprzedał ok. 11 600 karnetów. O ważnej roli pełnych trybun mówił też Frederiksen.

"Pełne trybuny i atmosfera, jaką kreują kibice na stadionie jest dla nas wyjątkowa ważna. Możliwe, że jest to też jedna z przyczyn tego, że u siebie jesteśmy znacznie mocniejsi niż na wyjazdach. A naszym przeciwnikom też trudno się gra w Poznaniu" – podsumował Frederiksen.

Na inaugurację ligowego sezonu Lech w piątek podejmować będzie Cracovię.

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen