W opublikowanym w czwartek wywiadzie dla lizbońskiej gazety Feio podkreślił, że nie zniechęca się swoimi krótkimi pobytami bez sukcesów w Grecji i Francji, gdzie był asystentem trenera Kiko Ramireza w AO Ksanti, a także pierwszym trenerem w USL Dunkerque.
Wyraził nadzieję, że w drodze "na wyższy poziom rozgrywek ligowych" może mu pomóc opieka jego nowego agenta sportowego Portugalczyka Jorge’a Mendesa. W przeszłości był on. m.in. odpowiedzialny za rozwój kariery Cristiano Ronaldo.
Szkoleniowiec Radomiaka dodał, że "jest dumny" z opieki Mendesa nad swoją karierą, co jednocześnie motywuje go do większej pracy.
"W tym życiu samemu nie dojdzie się donikąd" – powiedział 35-letni portugalski trener, który w sezonie 2024/25 wywalczył z Legią Warszawa Puchar Polski.
Feio przyznał, że swój sukces w piłce nożnej zawdzięcza swojej pracy i determinacji, a także wyjazdowi jako student do Polski, gdzie piął się sukcesywnie po szczeblach kariery trenerskiej - od zespołów dziecięcych do drużyn seniorskich.
Zapewnił, że skandale w Polsce z jego udziałem wynikały nie tyle z chęci bycia celebrytą, ale ze swojego emocjonalnego przeżywania futbolu. Przyznał, że poprzez swój temperament popełnił błędy.
"Ludzie, którzy uczą się na błędach rozwijają się w życiu" – powiedział Feio, zaznaczając, że "wygrał sprawy w polskim wymiarze sprawiedliwości, został uniewinniony i zostały one umorzone". Teraz, jak dodał, gości na łamach polskich mediów z dobrych powodów.
Prowadzony przez Feio Radomiak zajmuje w tabeli ekstraklasy piątą lokatę z dorobkiem 22 punktów. Ekipa z Radomia traci siedem punktów do przewodzącego stawce Górnika Zabrze.
