Na stadionie zostaną zaprezentowane historyczne koszulki i szaliki, kibice będą mieli okazję zobaczyć archiwalne nagrania z meczów GKS i spotkać się z klubowymi legendami - Piotrem Piekarczykiem i Januszem Jojko.
"Coś się kończy, ale miejmy nadzieję, że coś się zaczyna. Sam proces naszej przeprowadzki potrwa jeszcze. Wiadomo, że wraz z ostatnim gwizdkiem w niedzielę niejednemu z kibiców łezka się w oku zakręci. Przechodzimy do nowej rzeczywistości i z tego się bardzo cieszymy. Czeka nas pisanie dalszej historii w ekstraklasie na nowym stadionie" – powiedział trener Górak.
Ostatnio GKS na wyjeździe przegrał z broniąca mistrzostwa Polski Jagiellonią Białystok 0:1.
"Wróciliśmy źli i rozczarowani, ale jak sobie przypomnimy nasze nastroje sprzed roku (w pierwszej lidze), to o takich kwestiach tylko marzyć. Trzeba sobie zdawać sprawę z tego, jak wysoko mamy zawieszoną poprzeczkę. Potrafiliśmy nawiązać walkę z tak silnym zespołem i czuliśmy mały niedosyt schodząc z boiska mistrza kraju. Popełniamy jeszcze błędy, nie jesteśmy idealni, ale - moim zdaniem - cały czas robimy postęp" – dodał szkoleniowiec.
Przyznał, że wraz z przeprowadzką na nowy obiekt meczowy poprawią się też warunki do treningu jego zawodników.
"Będziemy decydować, gdzie przeprowadzać zajęcia. Natomiast możemy być szczęśliwi, bo mieliśmy dwa boiska treningowe i jedno główne, a za chwilę będą dwa główne i cztery treningowe" – zaznaczył trener.
Obrońca katowiczan, grający w przeszłości w Zagłębiu Alan Czerwiński podkreślił, że spodziewa się trudnego spotkania.
"Wiemy, w jakiej sytuacji jest Zagłębie (zajmuje ostatnie "bezpieczne" miejsce w tabeli). Goście przyjadą z pewnością bardzo zmotywowani. Nie myślę o pożegnaniu ze stadionem. Dla mnie to mecz, jak każdy inny. Można w nim zdobyć tylko trzy punkty i o nie będziemy walczyć" – stwierdził.

Nie ukrywał, że piłkarzy cieszy wiosenna pogoda.
"Różnica jest zdecydowana. Zobaczyliśmy wreszcie, że są też inne kolory, niż szary. Im lepsza pogoda, tym lepsze boiska i tym więcej jakości na treningu. A to jest dla nas kluczowe" – zaznaczył.
Na starym obiekcie na razie nadal grać będą w tym sezonie piłkarki GKS, liderujące – z kompletem 13 zwycięstw - ekstralidze.