Bramkarz
Rafał Mamla (Korona Kielce) 7.9
Za nim trudny mecz przy Łazienkowskiej. Mimo że jego drużyna przez większość meczu grała z przewagą jednego zawodnika, to Wojskowi stworzyli sobie mnóstwo sytuacji pod jego bramką. Mamla imponował jednak pewnością siebie między słupkami i zanotował wiele udanych interwencji, które finalnie pozwoliły jego ekipie zdobyć cenny punkt w walce o utrzymanie.
Obrońcy
Michal Sacek (Jagiellonia Białystok) 8.1
Saga z jego nowym kontraktem cały czas trwa, a na przeszkodzie stoi partnerka zawodnika, która nie chce już mieszkać w Polsce. Byłaby to wielka strata dla ligi, gdyby Sacek finalnie Ekstraklasę opuścił. W pierwszym meczu w nowym roku pokazał, że jest nadal w świetnej formie, notując asystę przy jednym z trafień i imponując spokojem w bocznych rejonach boiska.
Steve Kapuadi (Legia Warszawa) 8.4
Doprowadził do wyrównania w meczu z Koroną, ratując punkt dla swojej drużyny. Oprócz tego imponował wygranymi pojedynkami z rywalami. Wyrasta na lidera defensywy Legii.
Josema (Górnik Zabrze) 7.5
W meczu z Puszczą Niepołomice nie zrobił niczego oszałamiającego, ale po prostu zrobił swoje. Wygrywał pojedynki w powietrzu, dawał spokój z tyłu i udowodnił, że jest po prostu solidnym stoperem na miarę naszej ligi.
Marcin Wasielewski (GKS Katowice) 8.6
Zanotował kapitalny gol w meczu ze Stalą Mielec, który dał jego drużynie trzy punkty. Pewnie wygrał pojedynek z obrońcą, a całą akcję zakończył uderzeniem, którego nie powstydziliby się rasowi napastnicy. Ponadto imponował liczbą wygranych pojedynków.
Pomocnicy
Daniel Hakans (Lech Poznań) 7.7
Fin, który debiutował w naszej lidze, przedstawił się kibicom z najlepszej możliwej strony. Jest niesamowicie szybki i skuteczny w pojedynkach jeden na jeden. Lech będzie miał z niego wiele pożytku.
Afonso Sousa (Lech Poznań) 8.8
Zdobył dwa kapitalne gole i udowodnił, że jest szefem w naszej lidze. Imponował też prostopadłymi podaniami do kolegów i spokojem, gdy był przy piłce. Prawdziwy maestro.
Jesus Imaz (Jagiellonia Białystok) 9.5
MVP 19. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Serce i płuca ekipy Jagiellonii. Niezwykle skuteczny pod bramką rywala i ten zmysł do gry kombinacyjnej... Lata lecą, a Imaz nadal dzieli i rządzi w Ekstraklasie.
Kamil Grosicki (Pogoń Szczecin) 7.6
Pogoń ma swoje problemy organizacyjne, ale od czego ma też swojego kapitana? Grosicki wziął sprawy w swoje ręce i swoim trafieniem po indywidualnej akcji zapewnił drużynie wygraną nad Zagłębiem Lubin. Trudno będzie oglądać się Pogoń, jak "Grosik" ten statek opuści...
Napastnicy
Mikael Ishak (Lech Poznań) 8.1
Dwie bramki przeciwko Widzewowi, więc w nowym roku nic się nie zmienia, jeśli chodzi o skuteczność Szweda w ataku. Zdobył już dwanaście goli w tym sezonie i do końca będzie walczył o koronę króla strzelców.
Afimico Pululu (Jagiellonia Białystok) 9.0
Dwa gole przeciwko Radomiakowi i pokaz siły snajpera z Podlasia. Pululu jest tak silny, że obrońcy rywali nie wiedzą, jak go upilnować. Szczerze im współczujemy, a napastnikowi Jagiellonii gratulujemy kolejnego udanego występu.