Kolejne głowy spadły w Widzewie, dwaj dyrektorzy zwolnieni z klubu

Zaktualizowany
Kolejne głowy spadły w Widzewie, dwaj dyrektorzy zwolnieni z klubu
Kolejne głowy spadły w Widzewie, dwaj dyrektorzy zwolnieni z klubuDawid Figura / Zuma Press / Profimedia

Mindaugas Nikolicius i Igor Cerina stracili pracę zaledwie miesiąc po przyjściu do klubu nowego doradcy ds. sportowych. Dariusz Adamczuk najpierw doprowadził do zmiany trenera, teraz usuwa dwóch dyrektorów.

Widzew Łódź poinformował w środę przed południem, że klub rozwiązał umowy z dwoma dyrektorami. Chodzi o dyrektora sportowego Mindaugasa Nikoliciusa oraz dyrektora ds. rekrutacji Igora Cerinę. Obaj rozpoczęli pracę w Łodzi wiosną i mieli być twarzami nowego, wielkiego Widzewa. 

Dziś RTS musi ratować swoją twarz, bo transfery się nie bronią, wyników nie ma, a kompetencyjny i informacyjny chaos w klubie wydaje się tylko rosnąć. Dlatego dziś dwóch dyrektorów straciło pracę, a o decyzji poinformował Dariusz Adamczuk, doradca zarządu ds. sportu. Adamczuk pojawił się w klubie na początku października i doprowadził do niedawnej zmiany trenera. Teraz pozbywa się też dyrektorów i nowych nie zamierza powoływać.

"Chcę, by w Dziale Sportowym obowiązywał model pracy proponowany przeze mnie. Dlatego też rekomendowałem, by z pewnymi zmianami nie czekać do przerwy zimowej, ale wykonać je już teraz. Docelowo nie chciałbym, żebyśmy w Widzewie mieli do czynienia z rozproszeniem odpowiedzialności za tak ważne kwestie jak transfery piłkarzy. Wiadomo, że nad ruchami "do" i "z" Klubu zawsze pracuje zespół ludzi, natomiast na końcu jest osoba, która je akceptuje, zatwierdza, a następnie firmuje. W Widzewie teraz to moja odpowiedzialność i chcę, by było to wyraźne również w strukturze Działu Sportowego" – powiedział Adamczuk. To on i Piotr Burlikowski podzielili między siebie kompetencje po zwolnieniu Nikoliciusa i Ceriny.

Przypomnijmy, że trener Zeljko Sopić został zwolniony po fatalnym starcie nowego sezonu, zaś wybór młodego Patryka Czubaka na jego następcę szybko wzbudził kontrowersje. 32-latek rozwścieczył kibiców, już na początku pracy wyjeżdżając na wesele do Grecji wraz z wicedyrektorem klubu. Ostatecznie zaliczył tylko sześć meczów jako pierwszy trener zanim w połowie października zatrudniono Igora Jovićevicia. On też ma trudne wejście do klubu - z czterech meczów w lidze wygrał tylko ten pierwszy.

Za co zapłacili Nikolicius i Cerina? Nie tylko za kwestie związane z wyborem poprzedniego trenera, ale też za letnie transfery. Żaden z pięciu najdrożej sprowadzonych latem piłkarzy z pola nie zdołał jeszcze strzelić gola w Ekstraklasie.

Pełnomocnik nowego właściciela Piotra Dobrzyckiego przekonuje też, że zima w Łodzi będzie bardzo intensywna pod względem transferów. "Tylko w ostatnich dniach wizytowaliśmy kilka europejskich lig, gdzie na żywo oglądaliśmy zawodników, którzy potencjalnie mogą wzmocnić Widzew. Moim zdaniem osobista obserwacja jest bardzo ważnym elementem dobrego procesu rekrutacyjnego piłkarza i pozwala z większą precyzją ocenić go nie tylko pod kątem umiejętności, ale także dopasowania do stylu drużyny" - mówi Adamczuk.

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen