Motor zatrzymał Legię w Lublinie, to już najgorsza seria od czterech lat

Zaktualizowany
Motor zatrzymał Legię w Lublinie, to już najgorsza seria od czterech lat
Motor zatrzymał Legię w Lublinie, to już najgorsza seria od czterech latPressFocus / ddp USA / Profimedia

Ostatni mecz 17. kolejki PKO BP Ekstraklasy zakończył się remisem, który - z przebiegu gry - korzystniejszy wydaje się dla Motoru. Zwłaszcza że dla Legii oznacza powtórzenie czarnej serii z 2021 roku, gdy nie udało się wygrać siedmiu kolejnych meczów. A okazja zmarnowana przez Rajovicia w doliczonym czasie będzie go prześladować...

Ostatnie mecze tych drużyn były bramkowymi ucztami, ale dziś Legia wzięłaby w ciemno pewnie nawet 1:0. Pogrążony w kryzysie zespół z Warszawy przyjechał do Lublina, gdzie Motor był żądny krwi od pierwszych minut. 

Sprawdź szczegóły meczu Motor Lublin - Legia Warszawa

Składy i ocena za mecz Motor - Legia
Składy i ocena za mecz Motor - LegiaFlashscore

Szybko udało się zasiać niepokój w defensywie gości, a w 7. minucie mecz zaczął się układać idealnie dla miejscowych. Kompletnie zapomniany przez Piątkowskiego Fabio Ronaldo został staranowany przez Kacpra Tobiasza. Piotr Lasyk najpierw kazał grać dalej, ale przywołany przed ekran przyznał rację: rzut karny. Karol Czubak lekkim, za to mierzonym pod sam słupek uderzeniem otworzył wynik.

Mocne wejście gospodarzy nie pozwoliło Legii na dobre dojść do głosu w pierwszym kwadransie i dopiero w 18. minucie debiutujący Henrique Arreiol postraszył Ivana Brkicia. Piłka leciała ok. 20 metrów, a mimo to bramkarz nie zdołał jej zgasić i Mileta Rajović był blisko dobitki. Młody Portugalczyk pokazał się wkrótce jako wykonawca rzutu rożnego, Rajović zgrał głową, a Rafał Augustyniak w 25. minucie zapewnił wyrównanie

Kolejne słowo w wymianie ciosów mogło należeć do gospodarzy, którzy mieli rzut rożny w 32. minucie, a próba wybicia głową przez Petara Stejanovicia skończyła się słupkiem i wybiciem z linii bramkowej gości. Później jednak już do przerwy karty rozdawała Legia, zdeterminowana przerwać serię sześciu meczów bez wygranej.

Szybki pierwszy kwadrans drugiej połowy przyniósł sporo rajdów z jednej połowy na drugą, ale bez skutecznej finalizacji. Próby budowy ataku pozycyjnego nie dawały Legii nic, a nastawiony na kontry Motor czekał na swojej połowie. Dopiero na 10 minut przed końcem Kacper Urbański ożywił mecz uderzeniem w słupek lubelskiej bramki.

Miejscowi stracili za to na finiszu kulejącego Czubaka i zanosiło się na spokojną końcówkę, gdy w doliczonym czasie Jakub Żewłakow dograł idealnie na głowę Milety Rajovicia, który uderzył zbyt blisko golkipera Motoru, Ivan Brkić świetnie uratował swoją drużynę! Remis nikogo w pełni nie usatysfakcjonuje, ale już w toku drugiej połowy widać było, że gospodarze na taki scenariusz nie będą narzekać. 

Statystyki meczu Motor - Legia
Statystyki meczu Motor - LegiaFlashscore
Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen