Więcej

Napastnik Korony Kielce Mateusz Fornalczyk: coraz wyżej stawiamy sobie poprzeczkę

Napastnik Korony Kielce Mateusz Fornalczyk: coraz wyżej stawiamy sobie poprzeczkę
Napastnik Korony Kielce Mateusz Fornalczyk: coraz wyżej stawiamy sobie poprzeczkęPressFocus / ddp USA / Profimedia
Piłkarze Korony w meczu otwierającym 24. kolejkę ekstraklasy pokonali na własnym boisku Puszczę Niepołomice 2:1. Była to ich trzecia wygrana z rzędu. "Coraz wyżej stawiamy sobie poprzeczkę" – powiedział zdobywca pierwszej bramki dla gospodarzy Mariusz Fornalczyk.

Kielczanie pierwsi stracili bramkę, po rzucie karnym wykorzystanym przez Artura Craciuna. Później, niemal przez całe spotkanie, inicjatywa należała do gospodarzy. Tuż przed przerwą wyrównał Fornalczyk, a zwycięstwo Koronie na dziesięć minut przed końcem regulaminowego czasu gry zapewnił Martin Remacle.

"Źle weszliśmy w ten mecz, straciliśmy gola po rzucie karnym za przypadkowe zagranie ręką, ale w dobrym momencie wyrównaliśmy, zdobyliśmy gola do szatni. Wychodząc na drugą połowę, czuliśmy już, że wygramy ten mecz"– powiedział po spotkaniu strzelec pierwszego gola dla kielczan w 44. minucie. To już jego trzecie trafienie w tym sezonie.

"Wyszliśmy z kontrą trzech na jednego. Widziałem, że obrońca Puszczy cały czas cofa się, więc zdecydowałem się na strzał i piłka wpadła do siatki" – opisywał okoliczności zdobycia bramki napastnik Korony.

Kielczanie mieli więcej okazji, by dorobek był większy. Piłka po strzale Marcela Pięczka trafiła w słupek, a uderzenie Fornalczyka zatrzymało się na poprzeczce bramki strzeżonej przez Kewina Komara. W kilku innych przypadkach świetnie interweniował bramkarz Puszczy.

"Tworzyliśmy dobre sytuacje, graliśmy zespołowo, dlatego byliśmy tacy pewni siebie. Wiedzieliśmy, że mimo nieudanego początku i tak wygramy ten mecz. Dla mnie to pierwszy gol w ekstraklasie w tym sezonie. Jestem szczęśliwy i zadowolony, że ta bramka dała nam zasłużone zwycięstwo" – zaznaczył Remacle.

Kielczanie w sześciu wiosennych spotkaniach zdobyli 14 punktów i mają już 10 przewagi nad strefą spadkową. Zwycięstwo nad Puszczą było trzecim wygranym spotkaniem z rzędu. Ostatnio taka passa przytrafiła się Koronie w ekstraklasie prawie dziewięć lat temu.

"Faktycznie, dobrze zaczęliśmy tę rundę, jeszcze nie przegraliśmy meczu. Będziemy starali się tę passę kontynuować. Stawiamy sobie poprzeczkę ze spotkania na spotkanie coraz wyżej" – powiedział Fornalczyk.

"Nie zamierzamy się zatrzymywać, chcemy grać dalej dobrą piłkę, sprawiać radość kibicom i przede wszystkim sobie" – dodał trener Jacek Zieliński.

Piątkowe spotkanie z trybun obejrzał po raz pierwszy jako właściciel Korony Łukasz Maciejczyk. Przed meczem symboliczną władzę nad klubem przekazała mu prezydent miasta Agata Wojda.

"Tym bardziej cieszymy się, że mogliśmy się pokazać z dobrej strony. Pan Łukasz był po meczu w szatni i poznał się z chłopakami, cieszył się po zwycięstwie. Liczymy, że będzie to fajna współpraca. Przede wszystkim z naszej strony robimy to co możemy, wygrywamy mecze, na stadionie jest coraz więcej kibiców i chyba o to chodzi" – podkreślił trener kieleckiej drużyny.

W następnej kolejce Korona zmierzy się 16 marca na wyjeździe z Zagłębiem Lubin.

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen