Więcej

Niedziela z Ekstraklasą: Remis Zagłębia, Lechia wygrywa po thrillerze w Szczecinie

Zaktualizowany
Niedziela z Ekstraklasą: Zagłębie remisuje z Motorem, Pogoń powalczy z Lechią
Niedziela z Ekstraklasą: Zagłębie remisuje z Motorem, Pogoń powalczy z Lechią PressFocus / ddp USA / Profimedia
W pierwszym niedzielnym meczu rozgrywanych w ramach Ekstraklasy Zagłębie Lubin zremisowało z Motorem Lublin 2:2. W kolejnym starciu Pogoń przegrała przed własną publicznością z Lechią Gdańsk, a na deser czeka nas starcie Górnika Zabrze z Widzewem Łódź.

Górnik Zabrze - Widzew Łódź (17:30)

Pogoń Szczecin - Lechia Gdańsk (2:4)

Kibice zgromadzeni na stadionie w Szczecinie od pierwszych minut podziwiali dynamiczne widowisko pełne zwrotów akcji. Najpierw przewagę wypracowali gospodarze, w drużynie błyszczeli szczególnie Sam Greenwood oraz Rajmund Molnar, czyli dwaj nowi zawodnicy Dumy Pomorza. To właśnie ta dwójka doprowadziła do otwarcia wyniku.

W 24. minucie były pomocnik Leeds United po jednym z kolejnych rajdów posłał idealne dośrodkowanie w pole karne. Na piłkę czekał już węgierski napastnik, który fantastycznymi nożycami pokonał Alexa Paulsena, wprawiając trybuny w prawdziwy zachwyt. 

To efektowne trafienie rozpoczęło wymianę ciosów. Chwilę później po składnej akcji gości do wyrównania doprowadził Camilo Mena. Remis 1:1 utrzymał się jednak tylko dziesięć minut, gdyż jeszcze przed przerwą po kontrataku i dokładnym podaniu Kamila Grosickiego sytuację sam na sam z bramkarzem wykorzystał Musa Juwara.

Podopieczni trenera Johna Carvera nie zamierzali się jednak poddawać. Tuż po zmianie stron precyzyjnym uderzeniem równowagę przywrócił Ivan Zhelizko, zdobywając drugą ligową bramkę w tym sezonie. Zawodnicy Lechii chcieli pójść za ciosem i wkrótce zyskali doskonałą szansę na objęcie prowadzenia, kiedy Linus Wahlqvist kopnął Bogdana Viunnyka

w polu karnym. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Rifet Kapić, ale Cojocaru wyczuł jego intencje, chroniąc drużynę przed stratą. 

Obaj bramkarze mieli ręce pełne roboty, popisując się wieloma efektownym interwencjami. Kolejna bramka jednak “wisiała w powietrzu” i w końcu to Biało-Zieloni dopięli swego. W 77. minucie Dawid Kurminowski był bliski wykorzystania dośrodkowania Bartłomieja Kłudki, ale ostatecznie ubiegł go Danijel Loncar, strzelając gola samobójczego.

Emocji nie brakowało do samego końca. Najpierw doskonałą okazję zmarnował Fredrik Ulvestad, posyłając piłkę tuż obok słupka. Nie pomylił się za to Kacper Sezonienko, który w doliczonym czasie gry podwyższył prowadzenie na 4:2. A to wciąż nie było ostatnie trafienie w meczu. W doliczonym czasie gry gola z rzutu karnego strzelił jeszcze Ulvestad, jednak gospodarzom zabrakło czasu na odrobienie strat, dzięki czemu Lechia może pochwalić się pierwszą wyjazdową wygraną w sezonie.

Zagłębie Lubin - Motor Lublin (2:2)

Początek spotkania idealnie rozpoczął się dla zawodników Zagłębia Lubin. W szóstej minucie świetną akcję przeprowadził Marcel Reguła, który z dziecinną łatwością poradził sobie z Meyerem i miękko dośrodkował piłkę wprost na głowę Leonardo Rochy. Były zawodnik Rakowa Częstochowa z kilku metrów celnie główkował do siatki, wyprowadzając swoją drużynę na prowadzenie. Po zdobyciu gola Zagłębie nieco cofnęło się do obrony. Motor przejął inicjatywę i próbował wykreować sobie sytuację, która pozwoliłaby im doprowadzić do wyrównania. Dwukrotnie groźnie uderzał Rodrigues, jednak za każdym razem skutecznie interweniował Dominik Hładun.

W 32. minucie mogło i powinno być 1:1. Van Hoeven świetnie dośrodkował piłkę wprost na głowę Karola Czubaka, jednak jego strzał głową z bliskiej odległości kapitalnie wybronił Hładun. Finalnie do końca pierwszej połowy wynik już się nie zmienił i Zagłębie mogło cieszyć się z prowadzenia, choć poza bramką w 6. minucie, gracze z Lubina niewiele w tym meczu pokazali. Druga połowa rozpoczęła się podobnie jak pierwsza - już po sześciu minutach gry zobaczyliśmy trafienie dla Motoru. Łabojko ładnie powalczył o piłkę z Radwańskim, po czym zdecydował się na strzał z dystansu. Uderzenie z lewej nogi nie dało żadnych szans golkiperowi Zagłębia i doprowadziło do wyrównania stanu spotkania.

Ledwo się obejrzeliśmy, a już było 2:1 dla Motoru. Mbaye N'Diaye przeprowadził świetną akcję bokiem boiska, wystawił piłkę do Fabio Ronaldo, a ten strzałem z bliskiej odległości wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie. Motor po bramce na 2:1 kontrolował w dalszym ciągu przebieg meczu, a Zagłębie stać było tylko na okazjonalne ataki na bramkę rywala.

W 83. minucie spotkania sfaulowany w polu karnym został jednak Jakuba. Sędzia po analizie VAR postanowił podyktować rzut karny dla Zagłębia. Piłkę na jedenastym metrze ustawił Michalis Kossidis. Golkiper wyczuł jego interwencję, ale futbolówka po rękach wpadła do siatki i dała drużynie z Lubina upragnione wyrównanie. Finalnie mimo sześciu doliczonych minut, wynik na tablićy świetlnej już się nie zmienił i spotkanie zakończyło się wynikiem remisowym, nieco krzywdzącym dla Motoru, który był w tym meczu stroną przeważającą.

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen