W sobotę o 17:30 po raz ostatni w tym roku wybiegną na boisko piłkarze polskiej PKO BP Ekstraklasy. Pojedynek Śląska z Radomiakiem to zaległe spotkanie 3. kolejki, w którym spotykają się dwie drużyny ze strefy spadkowej. I choć w tabeli rozdziela je tylko Lechia Gdańsk, to w przypadku ewentualnej porażki Śląska Radomiak miałby aż 10 punktów przewagi. To wydaje się stratą nie do odrobienia dla zespołu, który od lipca (!) uzbierał właśnie 10 oczek.
Śledź mecz Śląsk - Radomiak z Flashscore w sobotę od 17:30!
WKS jest pod ścianą, atmosfera wokół skłóconego sztabu i nieskutecznych zawodników jest fatalna, a to nie koniec problemów. Przed sobotnim meczem trener Michał Hetel przyznaje, że na kilka bardzo ważnych nazwisk z końcem roku nie może liczyć.
"Po meczu z Lechią z urazami zmagają się Aleksa Petkov i Piotr Samiec-Talar. Staramy się, żeby zdążyli wykurować się na mecz z Radomiakiem, ale jest to walka z czasem. Z kadry meczowej na pewno wypada oczywiście Tommaso Guercio z powodu zawieszenia za kartki" – powiedział podczas dzisiejszej konferencji prasowej.
"Najbliższe dni to czas na przygotowanie, ale szukam też właściwych zawodników do składu. W każdym meczu były zmiany personalne i teraz również szukamy najlepszego rozwiązania. Bierzemy pod uwagę wszystkie czynniki i pod nie staramy się dobierać kadrę na mecz. Tak, aby uwydatnić wszystkie nasze atuty i sięgnąć po zwycięstwo" – wyznał Hetel, który został rzucony na bardzo głęboką późną jesienią wodę i jeszcze nie pokazał, że umie pływać. Śląsk pod jego rządami zdecydowanie częściej atakuje, w końcu strzela na bramkę, ale nie potrafi wciąż punktować. Czasami brakuje szczęścia, ale przede wszystkim odwagi i pewności przed bramką.
"Efekt w Białymstoku był taki, że zdobyliśmy tylko jeden punkt. Nie ma co się oszukiwać. Pomimo pojedynczych plusów, pozostałe mecze to były porażki i nie możemy kolorować rzeczywistości. Z pewnością jest coś do poprawy w każdym aspekcie gry" – przyznał 31-latek przed meczem z ostatnią drużyną, z którą Śląsk umiał wygrać.
W Pucharze Polski udało się osiągnąć najlepsze w sezonie 3:0, ale i z tymi rozgrywkami WKS się już pożegnał. Analiza tamtego spotkania ma pomóc w przygotowaniu do sobotniego pojedynku, a czy pomogą kibice? O to zaapelowali piłkarze w klipie nagranym podczas treningu. Tu trzeba Śląskowi oddać, że komunikację przeprowadzono dobrze: zawodnicy frontem do kibiców przeprosili za słabą rundę i poprosili o wsparcie w ostatnim meczu.