Po niedawnym ogłoszeniu rozstania z kilkoma zawodnikami przez Widzew Łódź tylko kwestią czasu wydawało się znalezienie nowego klubu przez Serafina Szotę. Doświadczony stoper już oficjalnie przechodzi do Śląska Wrocław, w barwach którego zaliczył sesję zdjęciową i prezentację. Jego kontrakt ma obowiązywać przez dwa kolejne sezony, do końca czerwca 2026, z opcją przedłużenia o kolejny.
Urodzony w Namysłowie 25-latek ma 186 cm wzrostu i po związaniu się z piłką w Starcie Namysłów spędził pięć lat w akademii Lecha, począwszy od 2014. Poza Lechem zaliczył również przygody w Zagłębiu Lubin i Wiśle Kraków, a mimo to na pierwszy występ w Ekstraklasie czekał bardzo długo, do sezonu 2020/21 w barwach Białej Gwiazdy.
Wisła spadła, ale Szota nie – trafił do Widzewa, gdzie dwie kampanie spędził jako wyjściowy zawodnik. Ponieważ łodzianie nie przedłużyli z nim umowy, ruch był możliwy bez odstępnego.
"Cieszymy się, że udało nam się podpisać kontrakt z Serafinem. To dobry obrońca, który ma doskonałe warunki fizyczne do gry w obronie, ale również będzie niebezpieczny przy stałych fragmentach gry naszej drużyny. Serafin to sprawdzona marka w Ekstraklasie i na pewno doda sporo jakości" – mówi dyrektor sportowy David Balda.
