Więcej

Siemieniec pochwalił drużynę po wygranej z Arką i odniósł się do zwolnienia Rafała Grzyba

Siemieniec pochwalił drużynę po wygranej z Arką i odniósł się do zwolnienia Rafała Grzyba
Siemieniec pochwalił drużynę po wygranej z Arką i odniósł się do zwolnienia Rafała GrzybaFoto Olimpik / NurPhoto / NurPhoto via AFP

Trener Jagiellonii Adrian Siemieniec po meczu jego piłkarzy z Arką cieszył się nie tylko z rozmiarów zwycięstwa, ale też z tego, że stało się to po przerwie w rozgrywkach związanej z meczami reprezentacji kraju. Mimo wysokiej porażki, szkoleniowiec gdynian Dawid Szwarga znalazł pozytywy w grze zespołu.

Jagiellonia wygrała 4:0 i objęła prowadzenie w tabeli piłkarskiej ekstraklasy. To jej 17. z rzędu mecz bez porażki, licząc rozgrywki ligowe i europejskie puchary.

"Zwycięstwo po przerwie na kadrę było dla mnie ważne, bo mieliśmy wnioski na ten temat, bo chcieliśmy coś zmienić, bo szukaliśmy rozwiązań. Trochę zmieniliśmy układ przygotowań do tego meczu (...). Wynik się zgadza, ale zobaczyłem też dobry występ swojego zespołu, jeżeli chodzi o przygotowanie, intensywność, poziom naszej gry" - powiedział Siemieniec na pomeczowej konferencji prasowej.

Białostoczanie w przerwie na kadrę nie od razu mieli odpoczynek, bo po krótkim mikrocyklu treningowym zagrali sparing z pierwszoligową Polonią Warszawa (3:1), dopiero po nim piłkarze mieli kilka dni bez zajęć i wrócili do przygotowań.

Podsumowując mecz trener przyznał, że w pierwszej połowie jego piłkarzom brakowało jakości i wykończenia akcji, by strzelić więcej niż jedną bramkę, ale też i Arka miała swoje okazje.

"Do przerwy wynik spotkania był sprawą otwartą" - ocenił Siemieniec i powiedział, że intensywność gry jego zespołu w drugiej połowie podnieśli zmiennicy.

Trener Dawid Szwarga, choć przyznał, że to kolejna porażka Arki 0:4 na wyjeździe, widział jednak pozytywy w grze swoich piłkarzy. Mówił, że w pierwszej połowie mecz był wyrównany, jego drużyna miała „wiele dobrych momentów”, ale wskazał, że nie wykorzystała swoich sytuacji w tej połowie.

"To, w jaki sposób straciliśmy bramki, to rzecz, która nas wszystkich boli, bo zdecydowanie za łatwo Jagiellonia je zdobyła. Dwie straty w środku pola plus rzut wolny, który też pewnie jest do wybronienia" - zauważył Szwarga.

Zapewnił jednak, że w kolejnym meczu, z Piastem Gliwice, Arka pokaże "swój odpowiedni poziom".

"Wiele rzeczy z tego meczu, pomimo wyniku, będziemy chcieli powielić, wyeliminować to, co pozwoliło przeciwnikowi strzelić gole i wygrać kolejne spotkanie" - powiedział opiekun beniaminka.

Trener Jagiellonii - zanim ocenił mecz - w wygłoszonym na konferencji prasowej oświadczeniu odniósł się do decyzji o zakończeniu współpracy z drugim trenerem Rafałem Grzybem, przez wiele lat piłkarzem Jagiellonii, potem członkiem sztabów kolejnych szkoleniowców pierwszej drużyny.

Siemieniec poinformował, że była to jego decyzja, ale nie podał jej powodów. Klub w oficjalnej informacji też tego nie zrobił, sam Grzyb, który opublikował swoje oświadczenie, również nie.

"Decyzja była przemyślana, dojrzewająca we mnie już od dłuższego czasu. Była to decyzja bardzo trudna, biorę za nią pełną odpowiedzialność" - podkreślił.

"W piłce, jak i w życiu, czasami przychodzi moment, w którym czujesz, że pewne rozwiązania, pewna formuła się wyczerpuje. Moja decyzja w żaden sposób nie umniejsza zasług Rafała ani nie wpływa na poziom wdzięczności klubu wobec tego, co zrobił dla Jagiellonii" - powiedział Siemieniec.

Klub ma Rafała Grzyba uhonorować przed kolejnym meczem przed własną publicznością, na początku listopada z Rakowem Częstochowa.

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen