Jesienią nie pograł długo, ale wiosną stał się objawieniem w barwach Radomiaka. Capita Capemba był obiektem sporego zainteresowania i właśnie podpisał nową umowę z klubem z Mazowsza.
"Najszybszy zawodnik Ekstraklasy zostaje z nami na dłużej" – tak ogłosił tę informację Radomiak. Faktycznie, Capita Capemba zaliczył dwa z czterech najszybszych sprintów w Ekstraklasie, imponując maksymalną prędkością 35,24 km/h.
W równie dużym tempie rośnie jego rynkowa wartość. Gdy piłkarz przechodził do Radomiaka latem 2024, był wyceniany na 200 tys. euro. Tego lata wpływały za niego oferty przekraczające milion i Zieloni nie zdecydowali się na sprzedaż.
Bo i po co sprzedawać zawodnika, który nie pokazał jeszcze swojego sufitu? Wiosną 2025 atakujący z Angoli zainkasował pięć goli i asystę, szóstego gola w sezonie zdobył jeszcze jesienią. W kampanii 2025/26 ponownie to on często decyduje o szybkości i zagrożeniu ze strony Radomiaka – w lipcu i sierpniu zdobywał po jednej bramce mimo krótkiej przerwy na kontuzję.
Skoro wzrosła wycena i zainteresowanie piłkarzem, to i pensja Capity musiała zostać adekwatnie zwiększona. To dokonało się dziś, gdy klub ogłosił nową umowę z Capitą Capembą, o rok dłuższą od obecnej. Miał zostać do lata 2027, teraz na umowie widnieje 2028.
